Mieszkańcy domu w Skolimowie mają już dość. Wydali oficjalne oświadczenie
Mieszkańcy domu w Skolimowie postanowili zareagować na doniesienia, jakoby w ośrodku panował brud i ubóstwo. "Dość natrząsania się z naszego domu! Dość oskarżających słów pod adresem naszej dyrektorki" - piszą.
Na Facebooku został zamieszczony skan oficjalnego oświadczenia schorowanych pensjonariuszy domu spokojnej starości. Czytamy w nim, że nie zgadzają się oni na to, by ich ośrodek przedstawiany był jako siedlisko brudu i patologii. Nawiązują tym samym do informacji przedstawionych przez żonę przebywającego w ośrodku aktora z serialu "Plebania" Andrzeja Szopy.
Izabela Szopa w mediach społecznościowych napisała, że jej mąż mieszka w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie w urągających, skandalicznych warunkach, za które ona płaci prawie 6 tys. złotych.
Są lepiące się od brudu sztućce, łóżko w nie lepszym stanie, wyrwane drzwi od szafy, walające się zakurzone stroiki świąteczne, zwiędłe kwiaty. To wszystko kobieta zobaczyła dopiero niedawno, bowiem przez pandemię nie była wpuszczana do środka domu opieki.
Jej zdaniem cały sztab ludzi odpowiedzialnych za zdrowie podopiecznych i utrzymywanie porządku rzekomo nie zwraca na to uwagi. Kobieta na Facebooku opublikowała zdjęcia obrazujące, w jakich warunkach żyje jej mąż.
Głos w sprawie zabrała dyrektor ośrodka Ewa Jagieła, która w rozmowie z "Super Expressem" stwierdziła, że w domu jest 50 pensjonariuszy, a pań sprzątających zaledwie cztery. Sprzątanie odbywa się raz w tygodniu. Pan Andrzej jednak tak bałagani, że "trzeba byłoby sprzątać u niego co pół godziny".
Osoby, które mieszkają w ośrodku w Skolimowie, postanowiły odnieść się do publikacji i wydały oświadczenie, którego skan znalazł się w mediach społecznościowych. Czytamy w nim, że "mają dość" szkalowania ich dyrektorki i odbierania im spokoju.
Dalej podziękowali "za służbę" opiekunom i wszystkim osobom, które dbają o nich na co dzień.
Na koniec zaapelowali, by wszyscy się od nich... odczepili.