Mieszko atakuje Dodę
Mieszko znowu dopieka Dodzie, tym razem jednak nie żartuje. Na oficjalnej stronie Grupy Operacyjnej znajdziemy felieton rapera pt. "Prawdziwy kataklizm (Doda w obronie dziecka)".
W artykule Mieszko nazywa wystąpienie Dody w obronie praw dziecka Piotra Tymochowicza "klinicznym przykładem hipokryzji na granicy schizofrenii".
Według rapera, "Doda wcale nie działa, jak twierdzi, w interesie dzieciaka. Działa w swoim interesie. A w tym dodzim interesie jest, żeby wgnieść w ziemię Tymochowicza. Faceta, który powiedział na głos, że piosenkarka cynicznie tuli się do Lecha Prezydenta Kaczyńskiego, przed obiektywami fotoreporterów".
Ciekawe co na to Doda, która - przypomnijmy - mimo, że przegrała z Mieszkiem rozprawę w sądzie pierwszej instancji, postanowiła odwołać się od wyroku do sądu apelacyjnego.
Czy tekst opublikowany przez Mieszka doleje oliwy do ognia ich konfliktu? Tego nie wiadomo. Trudno się jednak nie zatrzymać chwilę nad słowami rapera o losie najbardziej poszkodowanej w tym konflikcie - córki Tymochowicza.
"Ta mała dziewczynka wkrótce trochę podrośnie" - pisze dalej Mieszko. "Odkryje wtedy ze wstydem i zażenowaniem, że dzięki pomocy cioci-Dody cała Polska debatowała kiedyś nad pytaniem: kto jest tatusiem? Tymochowicz czy koleś z radia Eska? I wtedy poczuje się bardzo źle. Jak ktoś kto od zawsze stanowił problem. Jak ktoś kto nie wie, kim jest. Będzie próbowała na każdym kroku udowodnić sobie, że coś znaczy. Będzie źle przyjmować jakąkolwiek krytykę. Będzie niedowartościowana, przewrażliwiona i wściekła. Czyli w gruncie rzeczy będzie taka jak Doda" - kończy swój wywód raper.