Miley Cyrus tłumaczy się z dotykania krocza
Miley Cyrus (21l.) wyznała, że jest feministką. Wytłumaczyła się też, dlaczego dotyka krocze na scenie.
Miley Cyrus od dawna nie jest już słodką nastolatką i gwiazdą Disneya.
Od jakiegoś czasu próbuje za wszelką cenę zerwać z tym wizerunkiem i chyba dobrze jej to wychodzi.
W ostatnim wywiadzie udzielonym magazynowi "Elle" wypowiedziała się na temat zerwanych zaręczyn, ale powiedziała coś jeszcze.
Okazuje się, że Miley Cyrus jest feministką!
Mało tego, młoda celebrytka ma nadzieję być częścią ewolucji feministycznej!
Z tego powodu uważa, że wolno jej dotykać krocza, jak to miała w zwyczaju robić podczas swoich ostatnich występów.
"Raperzy dotykają swojego krocza cały czas i na nikim nie robi to wrażenia, nikt o tym nawet nie wspomni.
A kiedy ja dotknę swojego krocza i wokół mnie na scenie tańczą gorące dziewczyny, wszyscy mówią, że się poniżam.
Jestem kobietą i chcę mieć dziewczyny wokół siebie" - wyznała.
Ma rację?