Miliarder Pieńkowskiej zbankrutuje?!
Leszek Czarnecki, do niedawna najbogatszy człowiek w Polsce, a od niedawna mąż Jolanty Pieńkowskiej, w ciągu kilku dni stracił ponad połowę swojego majątku! A przecież jeszcze nie koniec kryzysu finansowego na świecie...
Gdy miesiąc temu 42-letnia Pieńkowska zmieniała stan cywilny, wchodziła równocześnie w posiadanie majątku szacowanego na 11 miliardów 700 milionów złotych. Teraz, po kryzysie finansowym, który ogarnął cały świat, wartość majątku jej męża Leszka Czarneckiego (42 l.) wynosi "zaledwie" 4 miliardy 600 milionów złotych - informuje pismo "Na Żywo".
Pieńkowska nie jest już więc już żoną najbogatszego Polaka. W dodatku wydaje się, że to dopiero początek problemów finansowych Czarneckiego.
Właśnie przesunięto o rok termin oddania do użytku kompleksu biurowo-mieszkalnego we Wrocławiu, który buduje firma Leszka. Ceny mieszkań w kompleksie spadają na łeb, na szyję i nie wiadomo, czy inwestycja przyniesie zyski. Krążą plotki, że projekt ma zostać zmodyfikowany, by zmniejszyć koszty...
Czarneckiemu nie wiedzie się też na giełdzie. Akcja jego spółki Getin Holding w tamtym roku kosztowała 6 złotych, teraz zaledwie... 99 groszy!
Nie chcemy dramatyzować, to oczywiste, że Jolanta i Leszek nigdy nie wylądują pod mostem. Najwyżej Pieńkowska będzie zmuszona zrezygnować z prywatnego samolotu.