Miliony fanów w żałobie. Nie żyje Michael Gambon. Rodzina błaga o uszanowanie ich prywatności
28 września zmarł Michael John Gambon. Słynny aktor irlandzkiego pochodzenia zyskał wielką sławę dzięki roli Albusa Dumbledore'a w serii filmów o Harrym Potterze. Artysta odszedł w wieku 82 lat. Miliony fanów z całego świata ogłaszają żałobę.
O śmierci Michaela Gambona jako pierwsza poinformowała rodzina irlandzkiego aktora. 82-latek, któremu największą rozpoznawalność przyniosła kreacja Albusa Dumbledore'a w ekranizacjach przygód Harry'ego Pottera, zmarł w szpitalu, otoczony najbliższymi.
Syn i wdowa po zmarłym artyście przekazali brytyjskim mediom oficjale oświadczenie, w którym dziękują za kondolencje i proszą o uszanowanie uch prywatności: "Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym bolesnym czasie i dziękujemy wszystkim za przesłane wyrazy wsparcia i miłości" - podaje Daily Mail.
Rodzina przekazała także, że "ukochany mąż i ojciec" odszedł w spokoju. Ujawniono także bezpośrednią przyczynę zgonu. Jak się okazuje, Michael Gambon wcześniej chorował na zapalenie płuc.
Michael Gambon urodził się 19 października 1940 roku w Dublinie. Jego przygoda z aktorstwem rozpoczęła się od współpracy z Gate Theatre mieszczącym się w stolicy Irlandii. Przez lata związany był z Royal National Theatre. W trakcie swojej imponującej kariery pojawiał się nie tylko na dużym i małym ekranie, ale także na deskach teatru. Jego talent można było podziwiać w takich przedstawieniach jak "Hamlet", "Król Lear", "Antoniusz i Kleopatra", "Otello", "Ryszard III", "Żywot Galileusza" i "Wujaszek Wania".
Telewidzowie uwielbiali jego rolę w serialu BBC "The Singing Detective". Jednak największą rozpoznawalność zapewniła mu rola dyrektora Hogwartu w serii filmów o Harrym Potterze. W ekranizacjach książek J.K. Rowling zadebiutował w 2004 roku ("Harry Potter i Więzień Azkabanu"), gdy zastąpił zmarłego w 2002 roku Richarda Harrisa. Od tamtej pory udało mu się zagrać łącznie w sześciu odsłonach serii.
Na swoim koncie Gambon ma też występy w takich hitach jak: "Kingsman: Złoty krąg", "Jak zostać królem", czy "Gosford Park". W ciągu swojej imponującej i trwającej ponad pół wieku kariery aktorskiej, artysta otrzymał cztery nagrody BAFTA i sześć Złotych Globów. W 1999 roku królowa Elżbieta II wyróżniła go tytułem szlacheckim, który otrzymał za wkład w rozwój brytyjskiego teatru. Po jego śmierci fani "Harry'ego Pottera" i samego aktora publicznie manifestują swój smutek i przekazują kondolencje najbliższym gwiazdora.
Zobacz też:
Nashawn Breedlove nie żyje. Raper zagrał w ukochanym filmie fanów hip-hopu
Jan Kobuszewski 4 lata temu spoczął na Powązkach. Tak wygląda jego grób