Miłość spadła znienacka. Państwo Hyży świętowali właśnie 9. rocznicę ślubu

Grzegorz Hyży dał się poznać szerszej publiczności w 3. edycji programu „X-Factor”. Wprawdzie przegrał walkę o 1. miejsce, jednak z czasem wyszło na jaw, że to właśnie on spośród finalistów najlepiej wykorzystał szansę na karierę. 

Agnieszka Popielewicz, gwiazda Polsatu i specjalistka od trendów ślubnych, przed laty tworzyła z Marcinem Mroczkiem najpiękniejszą parę polskiego show biznesu, aż w 2011 roku poślubiła Mikołaja Wita, również związanego z Telewizją Polsat. 

Rozwiedli się 3 lata później i wtedy wyszło na jaw, że los ma dla prezenterki zaskakujący plan. Kiedy po raz pierwszy spotkała Grzegorza Hyżego, miała w ręku mikrofon i zadanie przeprowadzenia z nim wywiadu za kulisami organizowanego przez Polsat festiwalu w Sopocie. 

Ponoć wymienili się wtedy numerami telefonu, jednak oboje gdzieś je zapodzieli. Wtedy przeznaczenie znów się wtrąciło, tym razem pod postacią Joanny Koroniewskiej. Aktorka doprowadziła do spotkania Agnieszki i Grzegorza, a potem poszło już z górki. 

Początkowo zakochani ukrywali swój związek. Jak się okazało, słusznie mieli złe przeczucia przed ujawnieniem się, bo kiedy już do niego doszło, media nie dały im spokoju. 

Mimo że choćby z chronologii wynikało, że w nowy związek weszli jako single, zarzucano im, że z budowali swoją miłość na cudzym nieszczęściu. Prezenterka w końcu straciła cierpliwość:

„Nikt nikomu nikogo nie ukradł, nie rozbił rodziny” – zapewniła stanowczo w wywiadzie. 

Grzegorz Hyży wyznał zaś, że nie tylko nie w głowie mu było rozbijanie jakichkolwiek związków, lecz nie brał nawet pod uwagę własnego. Jednak zauroczenie Agnieszką spadło na niego, jak grom z jasnego nieba. Jak wspominał w wywiadzie dla magazynu „Pani”:

"Nie szukałem nowej miłości, ale myślę, że rok po rozstaniu byłem już gotowy na poznanie kogoś. Agnieszka poza tym, że jest oczywiście szalenie atrakcyjna, zrobiła na mnie wrażenie skromnością i ciepłem. Była bardzo naturalna, sympatyczna i delikatna. Coś mnie w niej urzekło i chciałem ją znów zobaczyć".

17 lipca 2015 roku Agnieszka Popielewicz i Grzegorz Hyży wzięli kameralny ślub w Pałacu Senatorskim na Kapitolu w Rzymie. Decyzja o wspólnym dziecku była dla Agnieszki i Grzegorza naturalna, jednak wystąpiły problemy z realizacją. Prezenterka starannie je ukrywała. Dopiero, gdy wreszcie udało jej się zajść w wymarzoną ciążę, ujawniła, z czym się zmagała.  Jak wyznała na Instagramie:

"Przez ostatnie 7 miesięcy toczyliśmy, nie pierwszy raz, nierówną walkę o coś najcenniejszego i najbardziej bezbronnego, ale także o spełnienie naszego wielkiego marzenia. Po kilku latach wzlotów i upadków, marzeń i braku nadziei, w momencie najmniej spodziewanym, dzieje się coś tak wyjątkowego". 

W listopadzie 2021 roku na świecie pojawił się synek Agnieszki i Grzegorza. Rodzice nadali mu imię Leon. Oboje mają dzieci z poprzednich związków. Agnieszka jest mamą Marty z małżeństwa z Mikołajem Witem, a Grzegorz ma dwóch synów ze związku z Mają Hyży. 

Jak po ślubie ujawniła prezenterka, życie w patchworkowej rodzinie jest radosne i urozmaicone. Na pewno nie można narzekać na nudę. Jak opowiadała w tygodniku „Twoje Imperium”: 

"Rodzina jest najważniejsza, pomimo skomplikowanej sytuacji, w jakiej żyjemy, gdyż jesteśmy rodziną patchworkową. Na szczęście mam poczucie, że z każdym miesiącem wszyscy coraz bardziej zakorzeniamy się w tej rzeczywistości, dzięki czemu jest nam znacznie łatwiej funkcjonować". 

Jak można wywnioskować z tej wypowiedzi, życie Agnieszki Hyży obfituje w wyzwania. Właśnie stanęła przed kolejnym, tym razem w pracy. Już wkrótce poprowadzi śniadaniowy program „halo tu polsat”, gdzie towarzyszyć jej będzie Maciej Rock.

Razem z innymi prowadzącymi będą promować poranne pasmo Polsatu podczas prezentacji ramówki stacji 6 sierpnia 2024 r. 

Zobacz też:

Teraz wszystko jasne. To oni dołączą do ekipy programu "halo tu polsat". Znamy nazwiska

Koniec domysłów. Nowe pasmo poranne Polsatu już jesienią. Wśród prowadzących gwiazdy stacji

Najlepsi polscy kucharze w porannym pasmie Polsatu! Kogo zobaczymy w "halo tu polsat"?