Minge ze służącą na zakupach
Eva Minge (41 l.) na zakupy do jednej z warszawskich galerii handlowych udała się w towarzystwie swojej służącej. Zadaniem kobiety było targanie zakupionych towarów.
Minge należy do wyjątkowo wybrednych klientek. Nie wystarcza jej towarzystwo kilku ekspedientek. Na zakupy wyrusza więc ze swoją osobistą służącą: "Cały czas podążała za nią jej służka, która na każde zawołanie dogadzała swojej pani" - donosi "Super Express".
"W jednym z eleganckich sklepów z włoskimi butami Eva Minge zauważyła parę kozaczków za okazyjne 1300 zł. Usługująca jej kobieta pokornie czekała, aż pani przymierzy butki. Gdy ta uznała, że leżą na jej nóżkach jak należy, służka zaniosła je do kasy".
Minge następnie udała się na posiłek: "Zamówiła wykwintne włoskie danie ze szpinakiem i pomidorami, a do tego bukiet surówek. Służki jednak nie zaprosiła" - zaznacza gazeta.