Misha Kostrzewski zachwyca się siostrą: „Ma wielkie serce” [TYLKO U NAS]
Misha Kostrzewski (48 l.) w rozmowie z Pomponikiem odniósł się do wsparcia, jakie jego siostra okazuje byłemu mężowi, Jackowi Rozenkowi. Jak przekonuje dumny brat, robi to nie tylko dlatego, że jest dobrym człowiekiem, ale też dla synów.
Brat Małgorzaty Rozenek-Majdan, Misha Kostrzewski minione 30 lat spędził za granicą, gdzie po ukończeniu szkoły baletowej i występach na scenie w Monte Carlo, objął posadę choreografa w Lyonie. Po tym, gdy, z inicjatywy żony, rozpadło się jego małżeństwo, Kostrzewski wrócił do Polski i został jurorem w programie „You Can Dance. Nowa generacja”.
Przez ten czas, kiedy nie było go w kraju, sporo zmieniło się w życiu jego siostry. Małgorzata zdążyła rozwieść się z Jackiem Rozenkiem, poślubić Radosława Majdana i zostać po raz trzeci mamą. Misha, jak sam podkreśla w wywiadach, jest zachwycony nowym szwagrem, ale to nie znaczy, że zapomniał o poprzednim. Jak ujawnia w rozmowie z Pomponikiem:
Niestety, karierę Jacka Rozenka 2,5 roku temu przerwał rozległy udar niedokrwienny mózgu, po którym aktor nadal nie wrócił do pełnej sprawności. Ze względu na stan zdrowia aktor musiał ograniczyć aktywność zawodową. Przed udarem nie tylko grał w serialach i teatrze, lecz także był cenionym wykładowcą za zakresu wystąpień publicznych, wystąpień medialnych i prezentacji biznesowych, chętnie zatrudnianym przez wielkie korporacje. Jednocześnie kosztowna rehabilitacja w szybkim tempie pożerała jego oszczędności.
W końcu doszło do tego, że aktor postanowił ogłosić upadłość konsumencką. W tej dramatycznej sytuacji wspiera go była żona, Małgorzata Rozenek-Majdan. Spłaca jego zobowiązania kredytowe i przejęła całkowicie koszt edukacji Stanisława i Tadeusza, które od czasu rozwodu pokrywał ich ojciec. Jak przekonuje Misha Kostrzewski, taka właśnie jest jego siostra:
Zobacz też:
Lipińska chwali sie meblami w nowym mieszkaniu. "Narożnik wciąga"
Kourtney Kardashian coraz szczuplejsza
Ponad 13 tys. nowych zakażeń. Wiceminister podał dane
***