Reklama
Reklama

Miss Ukrainy uczestniczy w walkach zbrojnych. Porzuciła dawne życie

Anastasia Lenna (31 l.) do niedawna zajmowała się przede wszystkim pozowaniem w eleganckich sukniach i robieniem makijażu. Królowa piękności w obliczu zagrożenia militarnego zdecydowała się zamienić wysokie obcasy na trapery. Urocza Ukrainka zasiliła szeregi ukraińskiego wojska, aby pomóc w odparciu rosyjskiej inwazji.

Miss Ukrainy zasiliła szeregi wojska

Anastasia Lenna, reprezentantka Ukrainy w konkursie Miss Grand International w 2015 roku bez chwili wahania odpowiedziała na wezwanie do obrony swojego kraju. Jak poinformowała na swoim koncie na Instagramie, będzie walczyć ramię w ramię ze swoimi rodakami.

Później na koncie Anastasii ukazało się zdjęcie przedstawiające żołnierzy towarzyszących ukraińskiemu prezydentowi, Wołodymyrowi Zełenskemu. Lenna określiła go mianem "prawdziwego i silnego przywódcy".

Od czasu rozpoczęcia inwazji w ubiegłą środę, modelka udostępniła szereg postów, w których wzywa do niesienia wsparcia na rzecz ukraińskich sił zbrojnych.

Reklama

Miss Ukrainy uczestniczy w walkach zbrojnych

Anastasia Lenna jest absolwentką marketingu i zarządzania na Uniwersytecie Slavistik w Kijowie. Modelka już w przeszłości niejednokrotnie publikowała fotografie, na których pozowała z bronią. O ile do tej pory miała okazję uczestniczyć wyłącznie w szkoleniach, o tyle teraz przyjdzie jej walczyć na prawdziwym froncie.

Jak dotąd Ukraińcom udaje się stawiać czoła rosyjskiej ofensywie. Wojska Władimira Putina nie zdobyły żadnych, większych miast, ale nie ulega wątpliwości, kto w tej wojnie dysponuje większymi siłami. Prawdopodobnie najbliższe dni będą decydujące i nadadzą kierunek dalszemu rozwojowi konfliktu. 

Zobacz też:

Vitkac publikuje niegodziwą reklamę wojenną. Korwin-Piotrowska zareagowała

Monika Brodka będzie gotować dla uchodźców. Wojciech Zieliński już robi kanapki

Maja Bohosiewicz chce dać dach nad głową Ukraińcom

Wojna na Ukrainie. Największy samolot świata zniszczony. Odbudowa będzie kosztować miliardy

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy