Młoda gwiazda „M jak miłość” ujawniła, że była molestowana. A teraz takie wieści!
Monika Mielnicka, która od czterech lat wciela się w Lilkę w najpopularniejszym polskim serialu, jeszcze niedawno wychwalała życie u boku Oskara Paradowskiego. Okazuje się, że to już nieaktualne... Gwiazda „M jak miłość” potwierdziła właśnie w rozmowie z Pomponikiem, że jej związek z młodym sportowcem nie przetrwał próby czasu. „Zdecydowaliśmy, że każde z nas pójdzie w swoją stronę” - zdradziła nam.
22-letnia Monika Mielnicka to wschodząca gwiazda polskiej telewizji i kina. Aktorstwem, które jest jej wielką pasją, zajmuje się już od paru lat. W 2016 roku zadebiutowała w filmie "Powidoki" nagrodzonego Oscarem Andrzeja Wajdy, później zagrała m.in. w serialach "Na Wspólnej", "Ojciec Mateusz", "Na sygnale" i "Komisarz Alex". Największą popularność przyniosła jej rola Lilki Banach-Mostowiak w "M jak miłość".
Młodziutka aktorka przez ostatnie dwa lata spotykała się z wicemistrzem świata juniorów w pięcioboju nowoczesnym Oskarem Paradowskim. Niestety, choć planowali spędzić ze sobą całe życie, właśnie podjęli decyzję o rozstaniu...
O tym, że miejsce w jej sercu i u jej boku jest zajęte, Monika Mielnicka poinformowała fanów obserwujących ją w mediach społecznościowych wiosną 2021 roku. Wrzuciła wtedy do sieci zdjęcie z półnagim przystojniakiem, a przy jego nazwisku umieściła serduszko. Z postów, które aktorka publikowała na InstaStories wynikało, że jest do szaleństwa (z wzajemnością) zakochana w Oskarze, a łączy ją z nim nie tylko wielka miłość, ale też słabość do shushi i pizzy z pepperoni.
"Poznaliśmy się przez aplikację randkową. Wśród naszych znajomych było to normalne i powszechne zjawisko. Brakowało innych opcji, gdy na świecie panował covid" - mówi Monika w rozmowie z Pomponikiem.
Na szukanie miłości za pośrednictwem sieci gwiazdka "M jak miłość" zdecydowała się, bo - jak twierdzi - po ujawnieniu sprawy molestowania przez swojego znajomego straciła zaufanie do osób, które znała.
"Przestałam im wierzyć. Chciałam poznać i zakochać się w kimś zupełnie obcym. Najpierw długo pisałam z Oskarem, potem spotkaliśmy się i... zaiskrzyło" - opowiadała w rozmowie z portalem swiatseriali.interia.pl
Oskar Paradowski imponował Monice dojrzałością, odpowiedzialnością i tym, że ciężko pracuje, by osiągnąć cele, jakie stawia przed sobą. W momencie, gdy się poznali, miał już na swoim koncie tytuł wicemistrza świata juniorów w pięcioboju nowoczesnym i pracował nad zdobyciem uprawnień trenera personalnego.
We wrześniu tego roku Monika pojawiła się na jednej z imprez w towarzystwie Adriana Nkwamu - 19-latka znanego z aktualnie emitowanej na antenie TVN edycji "Top Model". Sprawiali wrażenie zauroczonych sobą, ale kategorycznie zaprzeczyli, że łączy ich coś więcej niż sympatia.
Wkrótce po tym, jak media obiegły zdjęcia Moniki i Adriana, aktorka rozstała się z Oscarem... "To była nasza wspólna decyzja. Rozstaliśmy się bez gniewu i kłótni. Zdecydowaliśmy, że każde z nas pójdzie w swoją stronę" - mówi nam gwiazdka najpopularniejszego polskiego serialu.
Monika zamierza teraz rzucić się w wir pracy. A miłość? "Nie szukam miłości. Mam na to sporo czasu. Teraz chcę się realizować w pracy. Mam dubbing, rolę w "M jak miłość", nowy serial kryminalny" - wyznała Pomponikowi.
***
Zobacz także:
Monika Mielnicka ofiarą napaści seksualnej! Margaret zainspirowała ją do wyznania
Młoda gwiazda "M jak miłość" opala się topless na motorówce. Co za widoki
Monika Mielnicka: Młoda gwiazda "M jak miłość" kipi seksem na plaży