Młynarska przekazała przeraźliwe wieści ze szpitala. Napis w windzie ją zszokował
Agata Młynarska (58 l.) od lat leczy się w tym samym szpitalu. Ostatnio placówka, w której często bywa, przechodzi remont, który bardzo utrudnia życie personelowi i pacjentom. Na dodatek w windzie pojawił się szokujący napis.
Agata Młynarska od ponad 9 lat leczy się na nieswoiste zapalenie jelit, znane jako choroba Leśniowskiego-Crohna.
Z tego i innych powodów zdrowotnych musi znajdować się pod stałą opieką lekarską. Jak ujawnia celebrytka, leczy się od lat w tej samej placówce szpitalnej, gdzie w bardzo trudnych warunkach pracują wyjątkowej klasy specjaliści. Ostatnio sytuacja jeszcze uległa pogorszeniu, bo szpital przechodzi remont. Jak napisała Młynarska na Instagramie, zamieszczając filmik z remontowanego budynku:
"Od wielu lat przychodzę do tego szpitala. Pracują w nim wybitni specjaliści, uwijają się jak w ukropie, żeby pomóc pacjentom. Biurokracja nie pomaga. Zresztą sami wiecie, jak jest. Pamiętam, jak jechałam na szpitalnym łóżku na operację. Był problem. Tylko jedna działająca winda i tłum ludzi czekających na nią. Oddział leczenia biologicznego to sala, przez którą przewija się kilkadziesiąt osób dziennie. Nikt nie narzeka, bo wiadomo... ale po cichu wszyscy marzą o odrobinie lepszych warunkach"
O bolączkach służby zdrowia dyskutuje się w Polsce od lat i jakoś mało co się zmienia. Młynarska nie jest jedyną celebrytką, która zwraca na to uwagę. W lipcu zeszłego roku Blanka Lipińska, która po przywiezieniu babci z krwotokiem do szpitala, została odesłana do placówki w innym mieście, pomstowała na państwową służbę zdrowia:
„Ja się pytam, gdzie są moje pieniądze, które ja płacę na służbę zdrowia, gdzie jest w ogóle polska opieka. Ja w Warszawie mam tylko prywatną opiekę medyczną, żeby do takich sytuacji nie dochodziło”.
Uwagę Młynarskiej przykuł pewien szokujący szczegół. Chodzi o napis, który wypatrzyła w windzie:
"Wiadomo było, że remont jest koniecznością. Trwa już bardzo długo. Pracują przy nim przede wszystkim obywatele Ukrainy. Zrobiło mi się bardzo przykro i wstyd, kiedy w windzie, jadąc z Ukraińcami wiozącymi sprzęt do roboty, zobaczyłam napis na ścianie "Ukraina do domu". Słabe to. I tyle”.
U Agaty Młynarskiej 9 lat temu zdiagnozowano chorobę Leśniowskiego-Crohna, czyli nieswoiste zapalenie jelit. Było z tym sporo kłopotu, bo przez długi czas nikt nie wiedział, co dolega Agacie
Zaczęło się od zasłabnięcia na planie programu „Świat się kręci”, który wtedy prowadziła. Początkowo wydawało się, że powodem jest przepracowanie. Młynarska wiele tygodni spędziła w szpitalu, ale w końcu lekarzom udało się postawić właściwą diagnozę. Prezenterka musiała całkowicie zmienić dotychczasowy styl życia oraz dietę. Musi także stale zażywać leki sterydowe, od których pogarsza jej się wzrok.
Nieswoiste zapalenie jelit jest zaliczane do chorób autoimmunologicznych, czyli takich, gdy organizm atakuje i niszczy własne tkanki i komórki. Co gorsza, 2 lata temu u Agaty zdiagnozowano kolejną chorobę autoimmunologiczną. Jak wyznała w rozmowie z portalem naturalnieozdrowiu.pl:
„Dotknęła mnie także fibromialgia. Śledzę więc fora dla pacjentów takich jak ja i widzę, z jaką bezradnością się mierzą, kiedy ich leczenie nie działa”.
Z tą samą chorobą mierzy się wnuczka byłego premiera, Monika Miller.
Zobacz też:
Radosna Młynarska przekazała doskonałą nowinę. Z całej Polski lecą gorące gratulacje
Szokujące wieści o Agacie Młynarskiej! Choroba mocno ją ogranicza: "Wyję z bólu"
Miała 45 lat, gdy usłyszała diagnozę. Na co choruje Agata Młynarska?