Reklama
Reklama

Modowe marki polskich gwiazd - u kogo ubierają się Kardashianki, a kto wycenił sukienkę na 10 tysięcy złotych?

Polskie gwiazdy, które mają własne marki odzieżowe zazwyczaj chętnie promują je własnym nazwiskiem. Niektóre swoimi projektami podbijają świat, a o innych... nawet nie słyszeliście. Niektóre zdobyły sławę z powodu skandali, a inne są w stanie sprzedać sukienkę za 10 tysięcy złotych! Maffashion, Julia Wieniawa czy Anna Wendzikowska to tylko niektóre znane twarze sprzedające własne ubrania. Kto jeszcze próbuje zostać polską Victorią Beckham?

Moda i show biznes są ze sobą od lat nierozerwalne. Szczególnie przemysł filmowy wpłynął na zainteresowanie publiki tym, w co gwiazdy są ubrane. A od czasu powstania blogów, a później Instagrama, inspirowanie się stylem ulubionej gwiazdy stało się jeszcze prostsze. 

Rynek modowy to też oczywiście ogromne pieniądze. Nie dla każdego trendy to pasja - dla niektórych to tylko szybka droga do bogactwa. Jeśli samemu jest się rozpoznawalnym, wypromowanie własnej marki to "bułka z masłem". Wcale nie trzeba umieć szyć czy projektować - mając odpowiedni budżet można łatwo zbudować zespół, który zrobi za nas całą podstawową pracę, by samemu nazwać się "dyrektorem/ką kreatywnym". 

Reklama

Z tego założenia przez lata wychodziło wiele gwiazdek rodzimego show biznesu. Trudno stwierdzić, które kierowały się miłością do trendów, a które czystą chęcią zarobku. Wiele przedsięwzięć okazało się porażką, ale niektóre pozwoliły ich twórcom i twórczyniom na zaistnienia również poza Polską! Zobaczmy, komu się powiodło, a kto wciąż walczy o pozycję w tym wyścigu.


Maffashion - Eppram

Eppram to marka modowa założona przez blogerkę oraz projektantkę Lanę Nguyen. Trzeba przyznać, że przedsięwzięcie od początku miało duże szanse na osiągnięcie sukcesu. Maffashion to jedna z najdłużej działających w Polsce modowych trendsetterek i influencerek. Marki biją się o współprace z nią bo jest w stanie sprzedać wszystko, a do tego ma doskonały gust. W duecie z profesjonalną i już trochę rozpoznawalną projektantką, stworzyły mocny zespół i naprawdę światowe projekty, które chcą nosić światowe gwiazdy. W kreacjach Eppram pojawiła się Kourtney Kardashian!

Jessica Mercedes - Veclaim

Nikt nie umie tego przeczytać, ale każdy pamięta aferę z T-shirtami z metką Fruit of the Loom. Kolejna polska blogerka - Jessica Mercedes, mimo młodego wieku (rocznik 93’) ma smykałkę do interesów. Najpierw założyła markę sprzedającą kostiumy kąpielowe Moiess, aby następnie wypuścić w świat koszulki za 200 złotych pod szyldem Veclaim

Marka od początku była reklamowana jako w 100% produkująca w Polsce. Niestety niektórzy klienci z rozczarowaniem odkryli, że w T-shirtach kryje się metka marki Fruit of the Loom, które można kupić za kilkanaście złotych. Blogerka tłumaczyła wówczas, że korzysta jedynie z bazy taniego producenta, a "kluczowe procesy związane z tworzeniem marki toczą się w Polsce". Klienci i dziennikarze modowi zarzucili jednak Mercedes wprowadzanie klientów w błąd, a na witrynie jej sklepu w Warszawie ktoś napisał sprayem "fake". Blogerka przeprosiła, pokazała zapłakaną twarz do kamery i rozpoczęła pracę nad transparentnością marki. 

Veclaim to oczywiście nie tylko podkoszulki - Jessica jest znana z wielkiego wyczucia trendów, więc jeśli chcecie nosić się jak najmodniejszy berlińczyk, inspiracji i ciuchów szukajcie właśnie u niej.

Sara Boruc - The Mannei

Żona polskiego bramkarza raczej nigdy nie narzekała na brak pieniędzy, ale ambicja i wyrobione przez luksus poczucie estetyki zaprowadziło ją i jej projekty na światowe salony! Niczym Victoria Beckham, Sara postanowiła nie tylko bywać ze znanymi, ale także ich ubierać. Jej ubrania to jednak propozycja raczej dla znanych i/lub po prostu bogatych. Koszula za 3500 złotych albo skórzana mini sukienka za 10 000 złotych?? To nie propozycja dla zwykłego śmiertelnika. 

Okazało się, że markę pokochały światowej klasy modelki - Kendall Jenner, Hailey Bieber oraz modelki Victoria’s Secret Elsa Hosk i Irina Shayk. Aktorki Megan Fox i Sophia Turner również zostały przyłapane w projektach pani Boruc. To naprawdę imponujące grono klientek!

Julia Wieniawa - LEMISS

Młoda aktorka to kobieta-przedsiębiorstwo. Tańczy, śpiewa, gra w filmach, sprzedaje kosmetyki oraz od niedawna stroje do ćwiczeń! Marka Lemiss od początku powstania budziła spore kontrowersje. Na YouTube można znaleźć liczne recenzje legginsów i topów, które podobno nie są zbyt wygodne, a często powodują efekt "camel toe". Aktorka i współtworząca projekty projektantka Roma Janota postawiły na minimalizm i inspiracje naturą.

Niektórzy dopatrzyli się w tej estetyce mocnej inspiracji linią bielizny kryjącej Kim Kardashian...

Joanna Przetakiewicz - La Mania

Była partnerka Kulczyka jest właścicielką marki La Mania i znała Karla Lagerfelda oraz jego kotkę. Tyle wie każdy. Ale jaki konkretnie styl przedstawia marka? Kto tam kupuje? To już większa zagadka. Niegdyś fanką projektów Przetakiewicz była chociażby Jolanta Kwaśniewska, która słynny już toczek La Manii ubrała na ślub swojej córki. Wątpliwe jednak by teraz znalazła w sklepie coś dla siebie - pandemia spowodowała, że marka promuje głównie zestawy dresowe. 

Modowy biznes z pewnością się jednak opłaca jego właścicielce, która jeszcze do niedawna mieszkała w Konstancinie w willi wartej 13 mln złotych...

Anna Wendzikowska - Loriini

Mało kto wie, że własną marką modową może się również poszczycić Anna Wendzikowska. Loriini nie może się jeszcze poszczycić światową klientelą, ale projekty skupione na wygodzie użytkowania i w porównaniu z wspomnianą już resztą, przystępne ceny, mogą zachęcać do zakupu. 

Niemal wszystkie stylizacje na stronie sklepu prezentuje sama Wendzikowska, która doświadczenie w pozowaniu zdobywa codziennie na Instagramie.

Olga Kalicka - Reves

Pierwsze kroki w świecie mody postawiła też młodziutka aktorka Olga Kalicka, znana z serialu rodzinka.pl. Markę Reves 27-latka założyła razem z przyjaciółką, a ich projekty to kobiece sukienki w kwiatowe wzory i miejska, luźna elegancka. 

Maja Bohosiewczi - Le Colette

Według informacji na stronie, marka Le Colette chce pomóc kobietom, którym "trudno skomponować uniwersalną garderobę". Kroje mają być ponadczasowe, a tkaniny świetnej jakości. O Mai było ostatnio głośno, kiedy szukała asystentki do firmy, a lista wymagań nie miała końca.


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy