"Mogę być ojcem córki Jacksona"
Mark Lester, dawny dziecięcy gwiazdor, powiedział w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "Sunday", że przekazał swoją spermę Michaelowi Jacksonowi, z którym pozostawał w trwającej wiele lat przyjaźni, i wierzy, że może być biologicznym ojcem Paris - córki zmarłego niedawno wokalisty i tancerza.
Lester, który w 1968 roku wcielił się w rolę Oliviera Twista w musicalu "Olivier" potwierdził News of the World: "Dałem Michaelowi swoja spermę, żeby mógł mieć dzieci i wierzę, że Paris jest moja córką".
Przyjaciel zmarłego gwiazdora dodał, że jest gotów poddać się testom na ojcostwo, żeby ustalić, czy 11-letnia Paris jest faktycznie jego córką.
51-letni Brytyjczyk nie tylko był przyjacielem Jacksona, ale został także ojcem chrzestnym trójki jego dzieci - nie tylko Paris, ale także 12-letniego Prince'a Michaela i 7-letniego Prince'a Michaela II, zwanego Blanket.
"To od wielu lat był sekret. W 1996 roku Michael zapytał, czy dałbym mu swoją spermę i zgodziłem się. To był prezent, nie było mowy o żadnych pieniądzach, byłem tym zaszczycony, a on tak bardzo pragnął mieć dzieci" - powiedział Lester.
"Czuję szczególną więź z Paris i myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że jest ona częścią mnie. Chcę mieć z nią kontakt, jak również z Princem i Blanketem - niezależnie od tego, czy to moje dzieci. Uważam, że to okropne, że teraz zupełnie wyłączono mnie z ich życia" - dodał Lester.
Dawny przyjaciel Jacksona dodał, że od kiedy matka gwiazdora Katherine otrzymała prawną opiekę nad dziećmi, jego telefony i maila pozostają bez odpowiedzi.
Lester zwrócił także uwagę na silne podobieństwo między jego 15-letnią córką Harriet a Paris.
Magik, Uri Geller, inny długoletni przyjaciel Jacksona, potwierdził wersję Lestera. "Jako przyjaciel Marka szanuję jego decyzję, żeby ujawnić te informacje. Nie są dla mnie zaskoczeniem, ponieważ dużo wcześniej powiedział mi to Michael" - powiedział 62-letni Gellar telewizji Sky News.