„Mój zawód nie sprzyja trwałym związkom”
Aktor Marek Włodarczyk (57 l.) po rozwodzie i kilku nieudanych romansach postanowił związać się z kobietą z innego, niż artystyczne, środowiska.
"Szukam kogoś spoza branży" - anonsuje się na łamach tygodnika "Świat&Ludzie".
"Niestety, mój zawód nie sprzyja trwałym związkom. Aktorstwo wymaga dużej niezależności. Jednocześnie chciałoby się mieć własny kąt, jak również kobietę, do której zawsze można się przytulić. Wielką sztuką jest pogodzić te dwie rzeczy, jeżeli chcemy być odpowiedzialni, uczciwi i szczerzy wobec tej wybranej" - uważa.
Aktor nie ukrywa, że w minionym 2011 roku kilka razy "przejechał się" na nowych znajomościach, dlatego dziś stawia na większy dystans. Najpierw chce poznać, a dopiero później zaufać.
"Jestem człowiekiem bardzo ufnym i otwartym do ludzi. I na szczęście rzadko się myliłem... aż w końcu przekonałem się, że tak nie jest. Dlatego teraz postanowiłem być bardziej ostrożny" - mówi.
Przypomnijmy, że jego pierwszą żoną była aktorka Grażyna Dyląg, z którą aktor ma 24-letniego syna Patryka; drugą niemiecka aktorka Karen Friesicke, z którą ma dwóch synów - Vincenta i Simona.
Patryk mieszka w Wiedniu, jest już ojcem i studiuje prawo międzynarodowe oraz doradztwo dla przedsięwzięć gospodarczych; Vincent chce zostać pilotem i studiować w szkole Lufthansy; Simon natomiast pójdzie prawdopodobnie w ślady ojca.