Mołek musiała wrócić do pracy
O tym, żeby zostać mamą, marzyła od dawna. Ale gdy już urodziła synka, okazało się, że nie zostanie w domu!
Postanowiła, że już we wrześniu wraca do "Dzień dobry TVN". Jej synek, Henryk, będzie miał wtedy dopiero miesiąc (urodził się 11 sierpnia)... Zaskakujący pośpiech? Być może, ale nie dla Magdy Mołek (35 l.). Wiedzą o tym jej znajomi.
- Ona szanuje miejsce pracy. Docenia swoją pozycję w TVN i jest bardzo obowiązkową osobą - mówi "Imperium TV" koleżanka prezenterki. Jest bardzo ambitna. Potrafi zagryźć zęby i... działać!
Ciągnie ją do pracy, w której postanowiła dać z siebie wszystko. Dopinguje ją zagrożenie ze strony młodszej koleżanki, Kingi Burzyńskiej (33 l.), która podczas wakacji zastąpiła Magdę w "Dzień dobry TVN".
- Ta dziewczyna ma niezłą oglądalność. Widzowie ją lubią - mówi pismu pracownik TVN. Mołek więc mobilizuje się, bo dobrze wie, że nie ma ludzi niezastąpionych.
Dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak, uważa ponoć, że odkrył w Burzyńskiej nową gwiazdę. Magda musi się więc mieć na baczności... Na szczęście wspiera ją przyjaciółka, Dorota Wellman.
(bo)
(36/2011)