Monika Goździalska wywołała poruszenie w "Żonach Warszawy". Uczestniczki w szoku
W drugim odcinku "The Real Housewives. Żony Warszawy" producenci postanowili naprawdę zaskoczyć uczestniczki. Kiedy wydawało im się, że już wiedzą, na czym stoją, do programu dołączyła Monika Goździalska, a na twarzach "żon Warszawy" zagościło niedowierzanie...
Kiedy widzom i uczestniczkom wydawało się, że już wiadomo kto kogo lubi, a gdzie próżno doszukiwać się choćby cienia sympatii, weszła ONA. Decyzja o dołączeniu do składu "Żon" znanej skandalistki, modelki, pisarki, influencerki i businesswoman w jednym, czyli Moniki Goździalskiej, wywróciło relacje w programie do góry nogami.
Szok - to pierwsze wrażenie, jakie wywołała Monika. Dalej było tylko mocniej. Wszystkie dawne konflikty i alianse poszły w kąt. Panie na moment połączyły się w jednym wspólnym froncie.
"Kto to jest?" - wykrzyknęła się Monika Żochowska. "Miniówa, dziary, usta, dekolt..."
"Wygląda jak siostra Dody" - wypaliła Sara.
Ale największe wrażenie Goździalska wywarła na Magdzie.
"Dla mnie to jest taki twór. Na tle nas, to regionalny koloryt", powiedziała Świadoma Bogini. "Ona do nas nie pasuje!".
Co na to Monika i jak dalej potoczą się jej losy w "The Real Housewives. Żony Warszawy"? Zobaczycie już dziś o 20.05 w Polsacie.