Monika Jarosińska opłakuje George'a Michaela! Twierdzi, że była jego przyjaciółką!
Polskie celebrytki chyba nigdy nie przestaną nas zaskakiwać...
Śmierć brytyjskiego gwiazdora była szokiem dla jego fanów, a tych z pewnością George miał miliony na całym świecie.
W Polsce również wiele osób na portalach społecznościowych wyrażało swój żal z powodu przedwczesnej śmierci artysty.
Monika Jarosińska (41 l.) postanowiła pójść o krok dalej...
Celebrytka i początkująca piosenkarka zamieściła na Facebooku zaskakujący wpis, w którym poinformowała, że od trzech lat była "korespondencyjną przyjaciółką" George'a Michaela!
Jarosińska przekonuje, że wymieniała maile z piosenkarzem, w których ten zwierzał się jej z sekretów, doradzał w karierze i mocno jej kibicował!
W końcu nazwała go przyjacielem, więc ta relacja musiała być między nimi naprawdę bliska i zażyła!
"Żegnaj przyjacielu.... przez trzy lata był moim kumplem, przyjacielem korespondencyjnym, wsparciem, nauczycielem. Wymieniliśmy dziesiątki wiadomości. Trzymałam to w tajemnicy i tylko najbliżsi przyjaciele wiedzieli. Teraz kiedy odszedł, nagrałam cover jego piosenki jako dowód pamięci o jednym z najbardziej niesamowitych osób, jaką spotkałam w moim życiu" - pisze na Facebooku Jarosińska.
Redakcja Pomponika zapomniała się pochwalić, że korespondencyjnie przyjaźniła się z Whitney Houston, a z Amy Winehouse konsultowała tematy kolejnych artykułów!
***