Monika Jarosińska przygotowuje się do operacji. "Nie paraliżuje mnie już strach"
Monika Jarosińska (42 l.) przeżywa trudne chwile. Lada dzień lekarze usuną jej tętniaka. – Nie paraliżuje mnie już strach, ale pozostał niepokój – mówi aktorka.
Operacja, podczas której lekarze usuną Monice Jarosińskiej tętniaka z głowy, odbędzie się w tym tygodniu. Śpiewająca aktorka chciałaby, żeby ostatnie dni przed zabiegiem mijały jej szybciej, gdyż pragnie mieć to doświadczenie za sobą.
- Jestem obeznana z tym, co mnie czeka, bo przeczytałam i obejrzałam na temat zabiegu wszystko, co jest w internecie. Nie odczuwam już więc paraliżującego strachu, ale niepokój pozostał - powiedziała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Dodała, że stara się teraz myśleć pozytywnie. Zamiast się zastanawiać, dlaczego choroba dotknęła właśnie ją, skupia się na tym, że miała szczęście, że tę "tykającą bombę" w głowie wykryto, zanim byłoby już za późno.
- Zdaję sobie sprawę, że to jest poważna operacja, mimo tow ogóle nie myślę, że coś mogłoby pójść nie tak - zapewniła aktorka. - Liczę na to, że po zabiegu i krótkiej rehabilitacji wrócę do intensywnej pracy, realizacji rozpoczętych projektów, że dalej będę mogła spełniać swoje marzenia. Będę szczęśliwa, jeżeli czytelnicy "Twojego Imperium" wesprą mnie dobrymi myślami i będą trzymali za mnie kciuki. - Do zobaczenia wkrótce, mam nadzieję... - zakończyła Monika Jarosińska.