Monika Jaruzelska wściekła na Lisa!
Monika Jaruzelska (53 l.) nie kryje oburzenia zachowaniem gazety, której redaktorem naczelnym jest Tomasz Lis (48 l.). Twierdzi, że została przez nich oszukana! O co poszło?
Córka generała udzieliła ostatnio wywiadu "Newsweekowi", dzięki któremu chciała wypromować swoją nową książkę, która niebawem pojawi się w sprzedaży.
Monika nie jest chyba zadowolona z efektu końcowego.
Wściekła wystosowała oświadczenie, w którym nie zostawia suchej nitki na Tomku Lisie i dziennikarce, która przeprowadzała z nią wywiad.
Okazało się bowiem, że mąż Hanny zamiast opublikować rozmowę o jej książce, zamieścił tylko te fragmenty, które dotyczą kryzysu w małżeństwie ich rodziców.
Ponoć do tych zwierzeń Monika została nakłoniona podstępem!
"Oświadczam, że zostałam oszukana przez redakcję 'Newsweeka' a moje dobra osobiste naruszone. (...) Jest mi przykro i czuję się rozczarowana poziomem standardów dziennikarskich 'Newsweeka', które okazały się niezgodne z prawem etyki dziennikarskiej.
Tym bardziej dziwi mnie fakt, że red. Tomasz Lis stosując takie metody w kierowanym przez siebie tygodniku, stara się uchodzić za autorytet moralny, walczący z tabloidyzacją mediów.
Stanowczo odcinam się od artykułu dotyczącego mojej rodziny w ostatnim numerze 'Newsweeka', który był rodzajem manipulacji" - wścieka się Jaruzelska.
Tomek nie zostawił tego bez odpowiedzi i sam również wydał oświadczenie:
"Monika Jaruzelska bez oporów pisze w książce o wielu bardzo intymnych szczegółach z życia swojej rodziny. A podczas rozmowy z dziennikarką 'Newsweeka' odpowiadała m.in. na pytania o ewentualny rozwód swoich rodziców.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że oświadczeniem, pełnym kłamliwych zarzutów, pani Jaruzelska próbuje kosztem 'Newsweeka' promować swoją książkę.
Będziemy wdzięczni za wybranie innej strategii promocyjnej" - twierdzi w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Lis.
Warto przypomnieć, że Tomek niedawno w taki sam sposób potraktował swojego "przyjaciela" Kubę Wojewódzkiego!