Monika Kuszyńska mówi o macierzyństwie na wózku. Padły poruszające słowa
Monika Kuszyńska ma za sobą wypadek samochodowy, który na zawsze zmienił jej życie. Po tej tragedii porusza się na wózku inwalidzkim. Teraz piosenkarka mówi o trudach związanych z macierzyństwem.
Monika Kuszyńska uległa wypadkowi 28 maja 2006 roku pod Miliczem. Wokalistka była wówczas u szczytu sławy. Do wypadku doszło podczas powrotu z koncertu. Samochód, za kierownicą siedział lider zespołu Varius Manx, Robert Janson, wypadł na łuku drogi i uderzył w drzewo. Piosenkarka doznała przerwania rdzenia kręgowego. Mówiono, że to cud, że przeżyła wypadek, podobnie zresztą jak Janson, który na OIOMI-e pozostawał nieprzytomny i długo walczył o odzyskanie zdrowia.
Artystka musiała pogodzić się z nową rzeczywistością. Każdego dnia udowadnia, że niepełnosprawność nie jest końcem świata. Poruszanie się na wózku nie utrudnia wokalistce codziennego funkcjonowania czy to w pracy, czy w życiu prywatnym.
W jednym z wywiadów Kuszyńska, prywatnie będąca żoną Jakuba Raczyńskiego, opowiedziała, jak wygląda macierzyństwo na wózku. Zdradziła także, jak wychowuje swoje dzieci.
Wokalistka prężnie działa zawodowo. Występuje na scenie, nagrywa nowe piosenki. W życiu prywatnym skupia się natomiast na wychowywaniu dwójki dzieci, dziewięcioletniego syna i sześcioletnią córkę.
Monika Kuszyńska podkreśla, że poruszanie się na wózku nie stanowi dla niej żadnej przeszkody w wychowywaniu dzieci.
"Musiałam być nie tylko silna, ale też taka, która nie będzie miała problemu, by wyjść naprzeciw specyficznym wyzwaniom związanym z moją sytuacją. Bo przecież inne dzieci mogą moim zadawać trudne pytania na temat niepełnosprawności. Mogą nawet z niej szydzić lub jakoś próbować wykorzystać ten fakt. Muszę nauczyć Jeremiego i Kalinę, że to nie problem mieć mamę na wózku i że taka mama nie jest gorsza od innych. Do tego potrzebuję silnego poczucia własnej wartości i wspólnoty w rodzinie" - wyznała w rozmowie z magazynem "Party".
Artystka przyznaje także, że pojawienie się na świecie dzieci zupełnie przewartościowało jej życie. Wcześniej była skupiona na siebie, natomiast teraz zdecydowanie większą uwagę zwraca na dzieci.
"Wcześniej byłam bardzo skupiona na sobie, a dziś mój grafik wyznaczają swoimi potrzebami moje maluchy. I muszę powiedzieć, że to przekierowanie uwagi z siebie na dzieci również pozwoliło mi złapać dystans" - podkreśla była wokalistka Varius Manx.
Zobacz także:
Monika Kuszyńska szczerze o swoim życiu po wypadku. Łzy płyną same
Justyna Kowalczyk nieoczekiwanie powróciła do sportowej rywalizacji. Tak chce uczcić pamięć męża
Zaskakujące wieści od Antoniego Królikowskiego. Aktor już tego nie ukrywa