Monika Miller opowiedziała o swoim chłopaku. Takich słów nikt się nie spodziewał [POMPONIK EXCLUSIVE]
Monika Miller od kilku miesięcy jest szczęśliwie zakochana. Influencerka pojawiła się niedawno na imprezie branżowej ze swoim chłopakiem, o którym opowiedziała naszemu reporterowi. Gwiazda nie szczędziła nowemu partnerowi komplementów. 28-latka wyznała też, że na początku związku było parę zgrzytów, które szybko udało się załagodzić.
Monika Miller oraz jej ukochany pojawili się na jednym z warszawskich eventów. Dziewczyna w rozmowie z Pomponikiem opowiedziała o relacji, która łączy ją z chłopakiem, a także tym, jak układa się ich związek. Wyszło na to, że nie zawsze było różowo. Szczera rozmowa i spokój w związku przyniosły jednak odpowiednie rezultaty.
"Jest cudownie. Anie razu się jeszcze nie pokłóciliśmy. Mieszkamy razem już cztery miesiące, bo wcześniej mieszkałam z nim, a teraz on mieszka ze mną. Wszystko nam się dobrze układa" - wyznała Monika.
Gwiazda przyznała jednak, że na początku jej partner miał problem z jej pokazywaniem ciała w social mediach. Influencerka jednak zgrabnie wszystko wytłumaczyła ukochanemu.
"Jest wiele spraw, które mu nie pasują. Na przykład to, że noszę mocny makijaż, że noszę przeźroczyste koszulki, to, że robię jakieś foty na Instagram w bieliźnie. Teraz już zrozumiał, że to moja praca, że na tym to polega. Teraz te sprawy są już ok. Musiałam mu tłumaczyć, na czym to polega. On zrozumiał, że ja mam obserwujących, że im się to podoba, że są miłe komentarze. Nie jest też tak, że wszyscy widzą to, co on tylko może widzieć. Jak jestem na plaży w bikini, to co za różnica czy to będzie na Instagramie, czy nie" - przyznała Miller.
Monika wyjawiła nam również, co chłopak sądził na temat jej przygód z dziewczynami. Okazuje się, że na te rewelacje nie zareagował zbyt dobrze.
"No nie podobało mu się to. On nie jest tolerancyjny, jeśli o to chodzi. Jest tolerancyjny, ale jest też tradycjonalistą. Tłumaczyłam mu, że to jest przeszłość, a teraz jesteśmy razem. Ja jestem zakochana, dla mnie jest ważne, żebyśmy się nie kłócili" - wyznała Monika Miller.
W trakcie wywiadu spytaliśmy Monikę, o to, jak jej dziadek zareagował na wieść o nowym chłopaku. Okazuje się, że panowie już się poznali i zapałali do siebie sympatią. Leszek Miller miał powiedzieć Monice, iż dokonała dobrego wyboru...
"Doszło do tego spotkania. Mój dziadek mówi, że jest to szczery, spokojny mężczyzna, po którym widać, że wie, jak o mnie zadbać. Oni niezbyt często się widują, mój dziadek jest tylko w sobotę czy w niedzielę. Ja z kolei w soboty i niedziele pracuję. Pavlo też często wyjeżdża w weekendy, ale dziadek daje okejkę" - przyznała influencerka.
Zobacz też:
Monika Miller ma problemy ze śpiewaniem! Winne skurcze! "Zaczynam się dusić"
Monika Miller testuje wytrzymałość majtek. Fani oniemieli
Monika Miller dostała od Aleksandra Kwaśniewskiego... różaniec! Co za historia [POMPONIK EXCLUSIVE]