Monika Miller stanęła w obronie Jana Klimenta! "Czasem mogło mu się wymsknąć coś nie na miejscu"
Monika Miller (26 l.) była partnerką Jana Klimenta w 10. edycji "Tańca z Gwiazdami". W obliczu krytyki, jaka spłynęła na tancerza, celebrytka szczegółowo skomentowała jego zachowanie w programie. "Janek ma bardzo specyficzne poczucie humoru. Pamiętam, że czasem mogło mu się wymsknąć coś, co było nie na miejscu" - wyznała Pudelkowi.
Fala krytyki spłynęła na Jana Klimenta po tym, jak uczestniczka 11. edycji tanecznego show opowiedziała o mrocznych kulisach współpracy z tancerzem. Sylwia Lipka zdradziła, że partner w obrzydliwy sposób komentował jej wagę i sugerował, aby nadprogramowe kilogramy oddała szczuplejszej koleżance...
Na dodatek sytuacja miała miejsce po tym, jak piosenkarce nareszcie udało się wyjść z anoreksji, z czego była bardzo dumna. Dziewczyna nazwała go w swojej historii "starym dziadem", ale później ujawniła, o kogo dokładnie chodziło.
W sieci rozpętała się prawdziwa burza. Okazało się, że Kliment kierował też złośliwe uwagi pod adresem Julii Wieniawy, śmiejąc się z jej "wystającego brzuszka". Internauci zarzucili mu szowinizm i absolutny brak kultury osobistej.
Jedną z partnerek Klimenta na parkiecie "Tańca z Gwiazdami" była Monika Miller. Para zajęła piąte miejsce w 10. edycji programu.
O dziwo wnuczka Leszka Millera poniekąd stanęła w obronie tancerza, tłumacząc jego zachowanie... specyficznym poczuciem humoru.
Następnie zrzuciła całą winę na stres i emocje, które przeżywali wszyscy uczestnicy.
Na koniec stwierdziła, że lepiej byłoby najpierw wyjaśnić sobie pewne kwestie prywatnie, zamiast ogłaszać je całemu światu.
Ma rację?
Zobacz też:
Julia Wróblewska wróciła do domu po pół roku terapii! Otrzymała nową diagnozę
Wojciech Glanc przepowiada: "To dopiero nadchodzi. Zacznie się w połowie maja..."
Matura 2022: Język angielski. Zobacz odpowiedzi i arkusz CKE