Reklama
Reklama

Monika Olejnik przytrzymuje twarz taśmami! Gdy zobaczyła paparazzi, uciekła do auta!

Monika Olejnik (65 l.) została ostatnio przyłapana przez paparazzi, gdy wychodziła z mieszkania syna. Tym razem gwiazda TVN raczej nie marzyła o tym, aby ktoś ją zobaczył, bo cała jej twarz oklejona była taśmami. Czyżby to był jej pilnie strzeżony sekret młodzieńczego wyglądu?

Monika Olejnik od lat pracuje w TVN, gdzie prowadzi program "Kropka nad i". Prywatnie związana jest ze sporo młodszym Tomaszem Ziółkowskim (51 l.). 

Mało kto wie, że prywatnie jest mamą syna Jerzego, owoc jej miłości do dziennikarza i satyryka Grzegorza Wasowskiego.

W 2015 roku Olejnik pierwszy raz została babcią. Jerzy Wasowski przywitał wówczas na świecie syna Jeremiego. Trzy lata później urodziła mu się córka.

Monika to bardzo aktywna i dbająca o siebie babcia. Jej wielką pasją jest bieganie, czego efektem jest idealna wręcz sylwetka. Do tego dziennikarka cały czas stara się zatrzymać upływający czas. 

Reklama

Dziwne plastry na twarzy Moniki Olejnik. O co chodzi?

Być może sekretem jej młodzieńczego są plastry z taśmy kinezjologicznej, którą ostatnio okleiła twarz.

Monika wychodziła od wnuków, gdy nagle przyłapali ją paparazzi. 

"Olejnik na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie, że coś jej się stało. Oklejona twarz, dziwna mimika. Ale nic bardziej mylnego! To Kinesiotaping, który wcześniej był stosowany jako lecznicza pomoc przy bólach stawów i mięśni, a od jakiegoś czasu używany jest w walce z upływem czasu" - czytamy w "Super Expressie".

Kinesiotaping metoda znana już od ponad 40 lat, którą stworzył doktor Kenzo Kase. Taśmy wykorzystuje się w fizjoterapii i rehabilitacji przy kontuzjach, bólach, naderwanych mięśniach czy ścięgnach. 

Jednak od kilku lat stosowana jest jako wspomaganie odmładzania twarzy.

"Odpowiednia aplikacja taśm wpływa na regenerację, odżywienie i dotlenienie tkanek, rozluźnienie napięć mięśniowych, zmniejszenie widoczności zmarszczek. Poprawia wygląd owalu i działa liftingująco. Kinesiotaping jest niezastąpiony przy niwelowaniu obrzęków czy zmniejszeniu widoczności blizn" - tłumaczy rozmowie z "Super Expresem" Magdalena Konieczny, terapeuta odnowy biologicznej twarzy.

Cóż, sama Monika chyba nie ucieszyła się z obecności paparazzi, bo gdy tylko ich zobaczyła, schowała się w aucie.

Trzymamy zatem kciuki za efekty. Mamy jednak nadzieję, że w tych taśmach nie przestraszyła wnuków...

Zobacz też:

Jacek Braciak szczerze o swojej rodzinie: „Mam dwie córki i syna”

Jacek Braciak wyoutował dziecko bez jego zgody! Teraz się tłumaczy

Prognoza ekspertów UW: maksimum zakażeń w tej fali pandemii za ok. tydzień

Wirusolog: skuteczność Paxlovidu jest bardzo dobra; wynosi powyżej 80 proc

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Olejnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy