Reklama
Reklama

Monika Olejnik wróciła na antenę zaraz po wyznaniu o nowotworze. Nie potrafiła ukryć silnych emocji

Monika Olejnik zaskoczyła ludzi, gdy oznajmiła, że przeszła operację związaną z nowotworem piersi. Kolejnym szokiem było to, że już dzień później pojawiła się na ekranie TVN24. Pod koniec programu zwróciła się do widzów. Oto co dziennikarka miała do przekazania.

Monika Olejnik podzieliła się swoimi przeżyciami

Monika Olejnik to znana dziennikarka, która zawodowo związana jest ze stacją TVN. Dotychczas problemy zdrowotne zdawały się omijać 67-latkę. Nic dziwnego, że jej niedzielny post związany z nieoczekiwaną operacją i rakiem piersi wzbudził tak wiele emocji.

"[...] Mam świadomość, że miliony ludzi na świecie przeżywają większe problemy, ale bardzo was proszę, kochani, badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach. Bądźcie, proszę, aktywni sportowo. Profilaktyka i wczesne i wykrycie nowotworu może uratować życie. Nie bójcie się pytać lekarzy, co jeszcze warto przebadać!" - napisała na Instagramie poruszona Olejnik, a już dzień później pojawiła się na antenie, w wydaniu "Kropki nad i".

Reklama

Monika Olejnik wróciła na antenę. Zabrała głos ws. leczenia

Monika Olejnik powrót na antenę przeprowadziła z zachowaniem pełnego profesjonalizmu. Od razu przeszła do rozmowy ze swoim gościem i zaangażowała się w prowadzony format. Nie było widać śladu po jej trudnym przeżyciu ani emocjach, jakie wywołało publiczne przyznanie się do zmagań.

Monika dopiero na koniec programu postanowiła podziękować ludziom za całe otrzymane wsparcie.

"Mam nadzieję, że pana dogonię, razem pobiegamy i spotkamy się w Łazienkach. Dziękuję bardzo, to była "Kropka nad I", Monika Olejnik. Dziękuję za ciepło, które do mnie płynie" - mówiła.

Kinga Rusin wspiera Monikę Olejnik

Warto podkreślić, że wiele gwiazd wyraziło wsparcie i dodało Monice otuchy. Swoich emocji nie kryła m.in. Kinga Rusin, która tak wypowiadała się o koleżance po fachu:

"Monika Olejnik ogłosiła, że ma raka piersi i jest już po operacji. Trzymaj się Monika i szybko wracaj do zdrowia! Ale ja przede wszystkim chciałam Monice podziękować za to, że bez żadnych ceregieli, bez krygowania się i patosu powiedziała publicznie o swojej chorobie i zachęciła wszystkie kobiety do badań".

Następnie Kinga Rusin nawiązała do własnych doświadczeń. Opisała akcję charytatywną, w której brała udział, a która nie mogła zostać zrealizowana, ponieważ żadna gwiazda nie chciała przyznać się do walki z nowotworem piersi.

"[...] Napisałam artykuł i zrobiłam reportaż o tym, jak walka z nowotworem piersi wygląda w Stanach, o diagnostyce i grupach wsparcia, a przede wszystkim o otwartości w tym temacie. Rak piersi to był wtedy wstyd, coś, co się skrzętnie ukrywało przed światem i z nikim o tym nie rozmawiało" - pisała poruszona Kinga na Instagramie.

Jak dziennikarka podkreśliła, ma nadzieję, że z Moniką już niedługo się spotkają i będą bawić się tak, jak za starych dobrych dni. My również im tego życzymy.

Czytaj też:

Kinga Rusin wraca po miesiącu nieobecności. Mówi o swoim zdrowiu

Anita Werner nadała wieczorem pilny komunikat. Wielkie poruszenie w budynku TVN

Monika Olejnik otrzymała niespodziewane wsparcie. Nie do wiary, co o niej piszą

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Olejnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama