Monika Ordowska ruszyła z nowym biznesem
Monika Ordowska (25 l.) po rozstaniu z Piotrem Zeltem zdecydowała się na własny biznes i otworzyła naleśnikarnię. Niewielki lokal gastronomiczny prowadzi wraz ze swoim partnerem i ojcem córki Amelii, modelem Rafałem Sieradzkim.
Obydwoje zapewniają, że bistro to dopiero początek. W przyszłości chcą otworzyć też własne studio fotograficzne.
"Już dawno myśleliśmy o tym, żeby rozpocząć jakąś wspólną działalność. Naleśnikarnia cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Może nie ma najwięcej miejsca, ale jedzenie jest naprawdę pyszne" - zachwala Ordowska w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle, dodając, że można również zamówić jedzenie do domu.
"Zdajemy sobie sprawę z tego, że niektórzy są po prostu zmęczeni po pracy, nie mają czasu na to, żeby gotować. My też bardzo często wpadamy w tę pułapkę".
Była Zelta wierzy, że po wielu zawirowaniach w jej życiu, teraz przyszedł czas na stabilizację. Niedawno zamieszkała z Rafałem Sieradzkim, z którym wychowuje córkę Amelię. Nie ukrywa, że marzy jej się własne studio fotograficzne.
"Rafał pracuje już od długiego czasu przy sesjach zdjęciowych. Ja już w zasadzie też 10 lat. Myślimy o wspólnym studiu fotograficznym. Na razie zdecydowaliśmy się na otwarcie bistro".
Przypomnijmy, że modelka, będąc w związku z aktorem Piotrem Zeltem i planując z nim ślub, zaszła w ciążę z Sieradzkim, z którym uprawiała seks "przez szybę" na planie klipu do piosenki Boya Chile.
Co więcej, przez kilka miesięcy utrzymywała, że ojcem dziecka jest Zelt. Testy genetyczne jednak rozwiały wątpliwości.
Dziś parę nic już nie łączy. Aktor przyznaje, że długo nie mógł się pozbierać i uwierzyć w to, co zrobiła mu Monika.
Skusi się na naleśnika?