Monika Pikuła: Dlaczego chciałaby szybko zapomnieć o mijającym roku?
Ostatnie miesiące nie były zbyt szczęśliwe dla Moniki Pikuły (37 l.). Jednak wygląda na to, że powoli zaczyna wychodzić na prostą.
Od kiedy pojawiła się w "Na dobre i na złe", wzbudza spore zainteresowanie. Już wiadomo, że Monika Pikuła dołączy na stałe do ekipy lubianego medycznego serialu.
To bez wątpienia dobre zakończenie roku dla aktorki. Roku, o którym chyba chciałaby jak najszybciej zapomnieć... W styczniu zmarła jej ukochana mama.
Na domiar złego kilka miesięcy później partner pani Moniki, aktor Marcin Bosak (38 l.), związał się z młodszą koleżanką po fachu, Marią Dębską (26 l.), którą aktualnie możemy oglądać w roli policjantki w serialu W rytmie serca.
Monika Pikuła długo nie mogła uwierzyć w to, co się stało. Przecież od 17 lat, odkąd poznali się na pierwszym roku studiów, byli nierozłączni! Mają dwóch synów: Władka (9 l.) i Jasia (5 l.), planowali wziąć ślub...
"Często słyszę od znajomych, którzy się rozstają, że coś się wypaliło" - mówiła jakiś czas temu w wywiadzie aktorka. - "Ja z wiekiem mam coraz więcej do stracenia i jak się rozglądam dokoła, zastanawiam się, czy aby nie za długo jest dobrze. Z drugiej strony, mam przy sobie mądrego faceta, któremu ufam, więc co miałoby pójść źle?"
A jednak coś się nie udało. Jeszcze latem mówiono, że aktor się opamiętał, wrócił do domu i ma zamiar ratować związek. Jednak ostatnie zdjęcia z festiwalu filmowego w Gdyni nie pozostawiają złudzeń: Marcin Bosak układa sobie życie z młodszą partnerką...
Postać energicznej pielęgniarki z tajemniczą przeszłością na pewno ożywi popularny serial, a aktorce pozwoli się otrząsnąć i wyjść na prostą. A kto wie, może nowa praca przyniesie jej także nową miłość?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: