Monika Richardson i ukochany przyłapani w nietypowych okolicznościach. Ten gest wiele znaczy
Wiele wskazuje na to, że Monika Richardson (51 l.) ma u boku mężczyznę, na którego zawsze może liczyć. Zakochani są przyłapywani nie tylko na spacerach, gdzie nie szczędzą sobie czułości, ale również w sytuacjach, które wymagają okazania wsparcia. Tym razem paparazzi zauważyli ich na wizycie... u stomatologa.
Monika Richardson wydaje się ostatnio innym człowiekiem. Można wręcz powiedzieć, że promienieje. Wiele wskazuje na to, że związek z takim stanem rzeczy może mieć tajemniczy ukochany - Artur. Mężczyzna budowanie relacji ze znaną gwiazdą podobno traktuje bardzo poważnie.
Wygląda na to, że Monika również nie uznaje tej relacji za przelotną. W końcu po głośnym rozwodzie ze Zbigniewem Zamachowskim dziennikarka nie ukrywała, że jeśli poczuje, że to ten moment - nie będzie się powstrzymywać. "Jeśli tylko poczuję, że chcę nowego związku, nie będzie z tym żadnego problemu. Żaden facet tego nie zmieni, żadna porażka w moim życiu tego nie odwróci" - jej słowa zacytował SE.
Jak już miesiąc temu donosiło to samo źródło, Monika Richardson coraz częściej widywana jest w towarzystwie ukochanego. Według informatora zakochani mogli już nawet ze sobą zamieszkać.
Do tego ukochany pomaga Monice w nietypowych sytuacjach. Ostatnio paparazzi Super Expressu przyłapali ich w centrum Warszawy - w klinice, gdzie Richardson leczy zęby. Widocznie mężczyzna chciał ją wesprzeć podczas bolesnego zabiegu. To naprawdę wyjątkowy gest, który doceniłaby niejedna osoba.
To zresztą nie pierwszy raz, gdy partnerzy zostali przyłapani podczas zwyczajnych czynności...
"Oboje widziani są na spacerach, na zakupach w galeriach handlowych - za każdym razem w czułych objęciach. Nawet gdy siedzą w kawiarni, ich dłonie nieustannie splatają się ze sobą. Para najwyraźniej ma wobec siebie poważne plany, bo Richardson sprzedała swoje słynne mieszkanie na warszawskim Żoliborzu, w którym niegdyś była szczęśliwa z Zamachowskim i zamieszkała z nowym ukochanym po drugiej stronie Śródmieścia" - można było przeczytać w "Super Expressie".
Tym razem jednak nie ma co liczyć na wspólne wywiady o miłości czy pozowanie na ściance w objęciach. Richardson bowiem stanowczo zapowiedziała, że nie zamierza już epatować żadnym swoim związkiem w mediach.
"Jeżeli starość jest mądra, na co liczę, to być może nawet ja czegoś się nauczyłam. Np. tego, żeby nie chodzić i nie opowiadać o tym, jak bardzo jest się zakochanym. Jeżeli spekulujemy, bo jak rozumiem spekulujemy, to dzisiaj chciałabym powiedzieć, że nigdzie nie chwaliłabym się, gdybym kogoś poznała ani gdybym się zakochała. Nigdzie. Ani w portalach, ani w mediach społecznościowych" - wyznała w rozmowie z Jastrząb Post.
Choć wielu chciałoby, żeby znana dziennikarka zmieniła zdanie, na ten moment raczej nie ma na co liczyć... Kto jednak wie, może wraz z upływem czasu i pewności co do nowej relacji, postanowi rzucić nieco więcej światła na łączące ją z tajemniczym mężczyzną uczucie. Fani na pewno byliby zadowoleni.
Czytaj też:
Monika Richardson została przyłapana. Oto, co robiła z nowym partnerem w centrum
Zmiany w życiu Richardson. Znów jest zakochana. I to w kim
Monika Richardson podjęła decyzję w sprawie nowego partnera. Zrobiło się poważnie