Monika Zamachowska przeprasza córkę Zbyszka! "Dobrze ci życzę i od zawsze kibicuję"
Monika Zamachowska (45 l.) postanowiła pogodzić się z Marysią Zamachowską, którą ostatnio publicznie upokorzyła.
Kilka dni temu w sieci zawrzało. Wszystko z powodu wpisów Moniki na jej Instagramie.
Zaczęło się od niewinnych sugestii, że nie jest jej lekko i ciężko pracuje, gdyż co miesiąc Zbyszek musi płacić ogromne alimenty dzieciom z poprzedniego małżeństwa.
W wywiadzie dla "Na Żywo" pożaliła się, że nie wie, czy pewnego dnia nie zabraknie im pieniędzy na jedzenie.
Pod jednym ze zdjęć Moniki udzieliła się 22-letnia Maria, która podziękowała stowarzyszeniu ścigającemu alimenciarzy.
Macocha szybko zganiła pasierbicę i kazała jej wracać do nauki, bo sesja za pasem.
Później dopisała jeszcze, że Maria jest rzecznikiem prasowym matki, która nią manipuluje. Do tego stwierdziła, że córka Zbyszka nie radzi sobie w życiu, nie ma chłopaka i pomysłu na przyszłość.
"Maria ma 23 lata i jest rzecznikiem prasowym swojej mamy. Mieszka z mamą i rodzeństwem, nie ma chłopaka ani pomysłu na życie. Od sześciu lat walczymy z mężem o to, żeby umiała zacząć własne życie, stanąć na własnych nogach.
Pieniędzy jej nie zabraknie, to gwarantuje jej ojciec. Ale wygodniej jest z jakiejś nieznanej przyczyny podczepić się pod czyjeś żale i pretensje, a nawet czyjąś wojnę. Dokąd ją to zaprowadzi? Jakie ma szanse na samorealizację, własny rozwój?" - zastanawiała się na forum publicznym zatroskana macocha.
Temat podjęły niemal wszystkie media. Zrobiła się wielka afera. To najwyraźniej dało do myślenia gwieździe, która po paru dniach postanowiła zwrócić się do córki Zbyszka.
Monika przeprosiła głównie za to, że wypaplała wszystkim, że ta nie ma chłopaka. Okazuje się bowiem, że tak naprawdę macocha Monika się o nią troszczy i gorąco kibicuje!
"Chciałam serdecznie przeprosić Marysię Zamachowską za tekst na moim profilu Instagram o tym, że nie ma chłopaka. Marysiu: nie chciałam Cię skrzywdzić. Wręcz przeciwnie. Dobrze Ci życzę i od zawsze Ci kibicuję. Tak, jak powiedział Twój tata, wszystko, co mówię, jest powielane i multiplikowane w nieskończoność. Może też dlatego, ze dla większości ludzi ten eskalujący konflikt między nami jest po prostu głupi.
Wiem, że poczułaś się urażona moimi słowami i jest mi bardzo przykro. Życzę Tobie i Twojej rodzinie spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia. Monika Zamachowska" - czytamy na jej Instagramie.
Zabrzmiało szczerze?