Monika Zamachowska wyjawia prawdę na temat swoich zarobków! „Na chleb mi nie zabraknie”!
Monika Zamachowska (48 l.) postanowiła w ostry sposób odpowiedzieć hejtorm! Przy okazji oberwało się także dziennikarzom, którzy rzekomo mieli skłamać na temat jej sytuacji finansowej!
Odkąd dziennikarka straciła posadę w TVP, stale plotkuje się o jej rzekomych problemach finansowych.
Sprawy nie ułatwia fakt, iż jej mąż, Zbigniew Zamachowski, płaci wysokie alimenty na rzecz dzieci z małżeństwa z Aleksandrą Justą.
Jakiś czas temu Monika miała wyrazić swoje obawy związane z budżetem w rozmowie z „Na żywo”. Teraz odniosła się do tego wywiadu, oskarżając magazyn o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji.
Dlaczego podjęła ten temat dopiero teraz?
Internauci w ostrych wpisach skrytykowali jej luksusowe wakacje w Emiratach Arabaskich, a obok tak krzywdzących słów Monika nie mogła przejść obojętnie.
W dosadny sposób odniosła się do rzekomych problemów finansowych i zaprzeczyła krążącym plotkom.
„Szanowni krytycy mojej wyprawy po słońce: uprzejmie donoszę, że od ukończenia 18-ego roku życia pracuję i utrzymuję siebie i swoją rodzinę. Miałam dwie przerwy, na dwa urlopy macierzyńskie – wtedy pobierałam pieniądze z ZUSu. Nigdy nie miałam poważnych problemów finansowych. Jeśli o nich czytaliście w bauerowskich pisemkach za 1 zł, to możecie już o tym zapomnieć, jak o tzw. faktach prasowych, stworzonych na potrzeby wierszówki przez redaktorki bez nazwisk” – napisała Zamachowska.
W dalszej części postu postanowiła także wyjawić prawdę o swoich zarobkach.
„25 lat pracy w ogólnopolskiej telewizji, niegdyś zwanej publiczną sprawiło, że tak długo, jak będę zdrowa na ciele i umyśle, na chleb mi nie zabraknie” – zapewniła, po czym dodała:
„Od roku pracuję i zarabiam więcej, niż przez ostatnie 10 lat w TVP. I to mimo pandemii. Trochę mi głupio się z tego tłumaczyć, no ale trudno, być może tak trzeba, gdy się jest i w dalszym ciągu zamierza mieszkać w kraju nad Wisłą”.
Co myślicie o wyznaniu dziennikarki?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: