Monika Zamachowska zdradziła, dlaczego nie pomaga potrzebującym!
Monika Zamachowska (43 l.) w jednym z wywiadów wyznała, że podziwia charytatywną działalność Anny Dymnej, ale sama nie mogłaby iść w jej ślady!
Wydawałoby się, że wrażliwość i empatia to podstawowe cechy, bez których nie dostrzeglibyśmy problemów innych ludzi.
Nie dla wszystkich.
Monice Zamachowskiej wzruszenie i zbyt duża empatia przeszkadzają.
"Z powstrzymaniem wzruszenia radzę sobie bardzo kiepsko.
Nieraz już płakałam na wizji. To powód, dla którego trudno mi zaangażować się w publiczną działalność charytatywną, szczególnie na rzecz dzieci.
W trudnych sytuacjach mój profesjonalizm wyparowuje, po prostu czuję 'gulę' w gardle i nie umiem nic powiedzieć.
Dlatego tak bardzo podziwiam osoby takie jak Ania Dymna.
Nie byłabym w stanie robić tego, co ona" - oznajmiła w "Fakcie" celebrytka.
Cóż, Monika nie popisała się zbyt dużą empatią, gdy odbijała Zbyszka Oli Juście...