Monika Zamachowska zrobiła sobie wampirzy lifting!
Monika Zamachowska (44 l.) jest entuzjastką medycyny estetycznej. Dziennikarka zdecydowała się na wampirzy lifting, czyli zabieg regeneracyjny polegający na wstrzyknięciu własnego osocza bogatopłytkowego w skórę twarzy w celu wypełnienia zmarszczek. Niestety, efekt końcowy nie był dla niej satysfakcjonujący...
"Wyglądałam tak sobie, a jeszcze zarzucono mi, że zmieniła mi się twarz i w ogóle bardzo dużo musiałam wysłuchiwać na swój temat" - żali się Interii.
Przyznaje jednak, że jeśli chodzi o tego typu zabiegi odmładzające, "spróbowałaby wszystkiego".
"Nie uważam, że za to można zostać potępionym czy odżegnywanym od czci i wiary. Tutaj pomaga dystans do samego siebie" - uważa.
Przypomnijmy, że celebrytką, która zapoczątkowała tzw. wampirze liftingi na szeroką skalę jest Kim Kardashian. Amerykanka zdjęciami z zabiegu swego czasu pochwaliła się na Twitterze.
Choć lekarze medycyny estetycznej przekonują o cudownych właściwościach metody, twierdząc, że to zdrowa i naturalna alternatywa dla botoksu, część lekarzy przestrzega przed skutkami ubocznymi, tłumacząc, że zabieg może powodować zatory i wywołać u pacjentów choroby autoimmunologiczne.