Morgan Freeman w żałobie. Jego wnuczka została zamordowana!
Morgan Freeman (78 l.) przeżywa teraz trudne chwile. Jego ukochana wnuczka została zamordowana, a na jaw wychodzą kulisy tej zbrodni.
Jak donoszą zagraniczne media, w rodzinie amerykańskiego aktora wydarzyła się prawdziwa tragedia.
E’Dena Hines (†33 l.), bardzo bliska mu wnuczka jego pierwszej żony, została brutalnie zamordowana.
Sprawcą zbrodni okazał się jej chłopak, Lamar (30 l.), który został przyłapany na gorącym uczynku.
Podobno chciał dokonać na niej... egzorcyzmów.
By "wygonić demony" zadał kobiecie wiele ciosów nożem, wykrzykując słowa "w imię Jezusa Chrystusa wyganiam was, złe duchy".
Miał znajdować się wówczas pod wpływem narkotyków.
Po tym szokującym wydarzeniu Freeman wydał oświadczenie.
"Świat nigdy już nie pozna jej wielkiego talentu i nie dowie się, ile miała do zaoferowania. Jej przyjaciele i rodzina mieli wiele szczęścia, że mogli się przekonać, jakim była człowiekiem. Jej gwiazda będzie świecić w naszych sercach, myślach i modlitwach. Niech spoczywa w pokoju" - napisał.
Hines pragnęła pójść w jego ślady i studiowała aktorstwo.
Miała już za sobą pierwsze występy, ale własnej wielkiej kariery na miarę swojego dziadka nie dane jej było doczekać.