Moro kłóci się z mężem o wyjazd do Rosji
Jeszcze rok temu Joanna Moro była mało znaną aktorką, grającą epizody w polskich serialach. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy rosyjski serial "Anna German" pojawił się w telewizyjnej Jedynce. Dziś 28-latka pragnie kontynuować karierę na wschodzie. Niestety, bez wsparcia męża.
Aktorka dostała propozycję zagrania tancerki w rosyjskim serialu historycznym pt. "Talianka". Przyjęcie roli wiąże się z koniecznością wyjazdu. Moro nie chce jednak rozstawać się z bliskimi: 3-letnim synem Mikołajem i półrocznym Jeremim. W opiece nad chłopcami pomaga jej mama, ale przede wszystkim mąż.
Para ma teraz poważny problem... Joasia chciałaby mieć bliskich przy sobie. Gdy zaproponowała przeprowadzkę, napotkała na opór. Jej mąż Mirosław, tak jak ona pochodzący z Wilna, nie zamierza bowiem wyprowadzać się do Rosji.
"Trudno się dziwić, on jest inżynierem, ma stałą pracę, obowiązki, projekty" - tłumaczy "Rewii" znajomy pary. Czy zgodni dotychczas małżonkowie znajdą sposób na wyjście z tej trudnej sytuacji? Tego nie wiadomo...
Moro, choć podkreśla, że nie ma parcia na szkło, nie chce rezygnować z kariery w Rosji dla rodziny.