Morze zniczy na grobie Witolda Paszta. Pamięć po założycielu Vox nie gaśnie
Witold Paszt, wybitny wokalista, założyciel zespołu Vox, juror dwóch edycji „The Voice Senior” został pochowany u boku ukochanej żony na cmentarzu komunalnym w swoim rodzinnym Zamościu. Na grobie artysty i jego żony, w otoczeniu egzotycznych traw, hortensji i rododendronów, znajduje się oryginalny pomnik oraz pamiątkowe zdjęcia. Bliscy, ani fani nie zapominają o tym miejscu.
Witold Paszt (posłuchaj!) zmarł 18 lutego 2022 roku, dzień po czwartej rocznicy śmierci ukochanej żony artysty, Marty. Spędzili razem 50 lat, a po śmierci Paszta urna z jego prochami spoczęła u boku żony na cmentarzu komunalnym w Zamościu, rodzinnym mieście założyciela grupy Vox (posłuchaj!).
Trudno przeoczyć oryginalny nagrobek, nad którym dominuje głaz z wmurowaną tablicą pamiątkową, znajdujący się w centralnym punkcie cmentarza. Wokół zostały posadzone egzotyczne trawy, krzewy hortensji i rododendrony.
Na płycie nagrobnej, imitującej kostkę brukową, stoją oprawione w ramki zdjęcia. Jedno z nich przedstawia samego Paszta, drugie - roześmianego artystę, czule obejmującego żonę.
Grób artysty zastawiony jest zniczami. Widać, że pamięć o wybitnym muzyku wciąż jest niezatarta.
Witold Paszt zmarł w wieku zaledwie 68 lat. Pierwsze pogłoski na temat pogorszenia jego stanu zdrowia zaczęły krążyć na początku lutego 2022 roku, gdy nie pojawił się w finałowym odcinku „The Voice Senior”, gdzie o zwycięstwo walczył jego podopieczny, Krzysztof Prusik.
Był pomysł, by w trakcie nagrania połączyć się telefonicznie z mentorem zwycięzcy, jednak okazało się to niemożliwe i to nie z przyczyn technicznych. Jak ujawniły potem córki Witolda Paszta, muzyk od początku pandemii dwukrotnie chorował na COVID-19. Wszyscy wierzyli, że pokona również trzecie zakażenie, jednak pojawiły się komplikacje. Jak napisały Natalia i Aleksandra Paszt na oficjalnym Instagramie taty:
„Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci Covid, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył”.
W pożegnalnym wpisie córki Witolda Paszta dziękowały Wojewódzkiemu Szpitalowi w Zamościu, jednak, jak można się domyślać, muzyk był hospitalizowany, lecz zmarł w domu:
"Tata odszedł spokojnie w domu, w otoczeniu córek, wnucząt, zięciów, najukochańszych zwierząt. Wierzymy, że zawsze będzie z nami poprzez swoją muzykę i dobro, którym obdzielał każdego potrzebującego".
Świecki pogrzeb Witolda Paszta odbył się 18 marca 2022 roku. O szczegóły ceremonii, w tym niespotykany kondukt pogrzebowy, zadbały córki artysty. Urna z prochami została na cmentarz przewieziona nie karawanem, lecz ukochanym motocyklem piosenkarza, w kawalkadzie motocyklistów z zamojskich klubów.
Żałobnicy zostali poproszeni o nierejestrowanie przebiegu uroczystości, a obecni na pogrzebie przedstawiciele mediów o powstrzymanie się od fotografowania. Rodzina artysty zwróciła się z apelem, by zamiast wydawać pieniądze na kwiaty, wpłacić je na konto wybranej zamojskiej fundacji pomagającej dzieciom lub zwierzętom, które zawsze były bliskie sercu Witolda Paszta.
Zamojski dom artysty pełen był przygarniętych w ulicy psów i kotów. Na Instagramie często pojawiały się zdjęcia czworonożnych przyjaciół muzyka, śpiących na fotelach, kanapach i dywanie, lub też bezpośrednio na Paszcie.
Zobacz też:
Tak mieszkał Witold Paszt: oldskulowa oaza. Był otoczony zwierzętami!
Witold Paszt przed śmiercią miał jedno życzenie. Zespół Vox planuje go zrealizować: "Czeka na występy"
Ostatnia piosenka grupy Vox "Razem" już dostępna. Witold Paszt pracował nad nią przed śmiercią