Mroczek krytykuje... Jana Nowickiego
- Triumfy święci głupota i brak talentu - powiedział niedawno aktor Jan Nowicki, pytany o opinię na temat "działalności" Mroczków. Rafał, jeden z braci-ksero, nie pozostał mu dłużny.
Jan Nowicki już wielokrotnie poniżał celebrytów grających w serialach. Ostatnio na jednym z czatów stwierdził:
"W przypadku seriali w ogóle nie można mówić o aktorstwie. Każdy może być aktorem serialowym. A Mroczki? Co mnie Mroczki obchodzą? Takich Mroczków to jest stu. Triumfy święci głupota i brak talentu. Nie rezultat, a brak rezultatu święci triumfy".
Rafał Mroczek postanowił odpowiedzieć znanemu aktorowi. Jego zdaniem wypowiedzi Nowickiego to "efekt frustracji z powodu braku ról".
- Ludzie powinni się realizować, ja ciężko pracuję na to, żeby tak właśnie było - w serialu i nie tylko. Wkładam całą swoją energię i talent w to, co robię - mówi Rafcio na swoim videoblogu.
- Wydaje mi się, że ten problem, to jest problem pana Jana Nowickiego, a nie mój. On musi sobie z nim sam poradzić i jakoś go rozwiązać, bo ostatnio widzieliśmy go tylko w "Magdzie M." i tylko w kabaretach, i tu tkwi cały sęk.
Mroczek ma dla aktora pewną propozycję...
- Może powinien napisać list do "Przyjaciółki", która kiedyś rozwiązywała problemy. Niech nie podkłada paszkwili młodym ludziom, którzy dopiero są na początku swojej kariery.
Ja bardzo cenię go jako wybitnego aktora z wielkim dorobkiem i chciałbym kiedyś mu dorównać, ale panie Janie, niech pan nie zapomina, że ja jeszcze przed sobą mam kawał życia i wszystkiego jeszcze się uczę.