Mroczek poniesie klęskę za oceanem?
Rafał Mroczek za występ w Nowym Yorku nie otrzyma 20 tys. złotych?
"Super Express" dementuje plotki rozsiewane przez "Fakt", jakoby rodzimy pseudo gwiazdor (25 l.) za swój występ za oceanem miał otrzymać 20 tys. złotych.
Tabloid wróży Mroczkowi sylwestrową klęskę. Twierdzi, że na imprezę z jego udziałem sprzedano jedynie 40 biletów na 250 miejsc. Nie ma możliwości, żeby Mroczek otrzymał za nią 20 tys. Za balangę w Nowym Yorku dostanie góra 5 tys. i to nie zielonych, a naszych pospolitych złotych.
Rafał Mroczek nie należy jednak do osób, które dają za wygraną. W ubiegłym roku nie udało mu się w noc sylwestrową zarobić fortuny. Klęska miała miejsce w Chicago. Sala była do połowy pusta, a po autografy zgłosiło się tylko dziesięć dziewcząt.
Są dwie opcje, albo nie dostał propozycji z kraju, krótko mówiąc "tutaj go nie chcą", albo postanowił nie dawać za wygraną i za oceanem jednak zarobić "poważny grosz".
Rafale, może za rok i gorąco namawiamy do jakiegoś obrzydliwego, wulgarnego skandalu, najchętniej przy udziale substancji organicznych wydzielanych przez organizm. Twój czas się kruszy, przestajesz świecić, stawki maleją...
