Mucha krytykuje polskich kibiców
"Na stadionie nie było kibiców, tylko gapie" - zżyma się Anka Mucha (32 l.).
Aktorka pojawiła się w piątek (8 czerwca) na Stadionie Narodowym, by kibicować polskiej drużynie w meczu z Grecją. Swoje wrażenia opisała na blogu. Niestety - jak pisze - polscy kibice bardzo ją zawiedli.
"Bolało mnie, że zanim jeszcze cokolwiek się wydarzyło stadion (w ramach żartu?) zaśpiewał: 'Polacy, nic się nie stało...' (przed bramką), bolała gra, bolały okrzyki - 'do roboty!'; 'Błaszczykowski sam meczu nie wygra'; 'rusz się'! (...) ale najbardziej bolał brak dopingu (pisownia oryginalna)" - uważa Mucha.
Jej zdaniem na stadionie nie było kibiców, tylko gapie, którzy od początku nie wierzyli w zwycięstwo i polskich piłkarzy. A kto chciał zobaczyć, jak wygląda prawdziwy doping, mógł spojrzeć w stronę greckich kibiców, którzy "tak dawali czadu, że miało się wrażenie, iż siedzi ich co najmniej połowa stadionu".
"A po naszej stronie lipa!" - twierdzi Mucha, dodając, że chciałaby usłyszeć kiedyś doping w wykonaniu polskich kibiców "z wielkim sercem, z temperamentem i wiarą, że się uda".