Mucha nadal ma żal do ojca
Anka Mucha nie może wybaczyć swojemu tacie, że przed laty zostawił jej mamę. Złość na ojca bardzo długo próbowała odreagowywać na różne sposoby.
Ojciec Muchy postanowił zmienić swoje życie, kiedy jego córka miała trzy lata. Założył nową rodzinę i wyjechał na Daleki Wschód - donosi "Życie na gorąco".
Tatę Ani zastępował dziadek oraz... zabawki, które przychodziły w paczkach. Mężczyzna nie zerwał z córką kontaktu, jednak nie było go przy niej, kiedy dorastała.
Na 18. urodziny zabrał ją w podróż do Indii. "To było bardzo odważne z jego strony, bo wcześniej raczej nie istniał w moim życiu. Tam się zaprzyjaźniliśmy" - mówiła Ania w jednym z wywiadów. Mimo że z ojcem odnowiła kontakt, nie pozbyła się żalu.
Bardzo długo w mężczyznach szukała opiekuna. O 17 lat starszy Kuba Wojewódzki przez pewien czas był dla niej autorytetem. Rozstali się po sześciu latach z uwagi na słabość showmana do życia bez zobowiązań i dziewcząt poniżej 25. roku życia - pisze tygodnik.
Anka przyjaźniła się również z dojrzałym Rinke Rooyensem. Teraz próbuje ułożyć sobie życie w końcu z kimś młodszym...
Zobacz również: Mucha z chłopakiem