Mucha: Sprzedaję ludziom iluzję
Ania Mucha nie przestaje się lansować. Właśnie udzieliła kolejnego wywiadu jednemu z magazynów. Przy okazji pokazała się w bieliźnie...
Czego możemy dowiedzieć się z rozmowy? A tego m.in., że praca, to całe życie Anki, że jest szczęśliwa, że kumuluje energię, że ma większą świadomość ciała...
"Praca. To podstawa, filar mojego życia. Praca jest ważniejsza niż moje zmęczenie. To bezczynność mnie wyczerpuje. W ciągu czterech ostatnich miesięcy miałam może jeden dzień wolny" - zwierza się "Vivie".
Mucha uważa, że po swoim pobycie w Stanach Zjednoczonych, "może przestać bawić się w fałszywą skromność". Ameryka wyleczyła ją z kompleksów:
"Nauczyła mnie szacunku do pracy, tego, żeby dumnie podnieść głowę, z pełną świadomością i radością robić swoje. Serial czy show to żadna ujma. Wprost przeciwnie".
Zdaniem Anny, jest ona obecnie częścią olbrzymiej maszyny, która hipnotyzuje:
"Sprzedaję ludziom iluzję. Sprzedaję alternatywne życia, historie, opowieści. Dzięki temu ludziom żyje się być może lepiej, być może lżej albo tylko przyjemniej".
Zobacz również: Tak zmieniała się Anna Mucha