Mucha zatrudniła panią do układania pudeł. Jej piwnica lśni, a hejterzy atakują
Anna Mucha zaskoczyła swoich fanów najnowszą relacją na Instagramie, w której pochwaliła się tym, że wynajęła panią do sprzątnięcia piwnicy. Gwiazda nie ukrywała przy tym, że jej samej brakowało energii by w pojedynkę ogarnąć powstały tam bałagan, ale inwestycja w usługi ekspertki okazała się sukcesem. Choć aktorka nie ukrywała zadowolenia, hejterzy szybko w nią uderzyli i doczekali się mocnej odpowiedzi…
Anna Mucha pochwaliła się ostatnio wielkimi porządkami, które poczyniła. Aktorka w końcu rozprawiła się z rupieciami, które zajmowały cenne metry kwadratowe w jej piwnicy, leżąc jedno na drugim. Pomiędzy farbami i kartonami, wetknięto ramy do obrazów i jeszcze więcej pudeł. By raz dwa pożegnać rozrastający się bałagan, gwiazda zwróciła się o pomoc do specjalistki od porządków, która posprzątała jej piwnicę.
"Ogólnie spoko, ale wynająć sobie panią, aby poustawiała pudełka i kartony to troszkę lenistwo chyba..." - czytamy w zacytowanym później przez samą zainteresowaną komentarzu.
Choć gwiazda aktywnie brała udział w sprzątaniu, odpowiadając na liczne pytania dotyczące tego, czy dana rzecz jest jej jeszcze potrzebna, spotkała się z krytyką, ponieważ niektóry uważali, że zrzuciła obowiązki na kogoś innego, zamiast samodzielnie zakasać rękawy i posprzątać.
Mucha, która nie unika konfrontacji z negatywnymi opiniami, nie odżałowała sobie oficjalnego komentarza skierowanego do tych, którzy drwili, że jest na tyle leniwa, że nie chce sama posprzątać piwnicy. By wyjaśnić im swój punkt widzenia, gwiazda przywołała wydarzenie, którego była świadkiem.
"Było to dobre parę lat temu, kiedy samotnie podróżowałam przez Indie i wylądowałam w Waranasi. (...) W pewnym momencie zgłodniałam, więc wylądowałam w knajpie. To było wieczorem. W pewnym momencie przy jednym ze stolików obok mnie usiadł właściciel tego miejsca. Obok stanął golibroda. Rozłożył swoje przyrządy na stoliku obok i zaczął golić właściciela tego miejsca. Byłam zszokowana. Patrzyłam na to zaskoczona. Podeszłam do tego właściciela i zapytałam: "Dlaczego nie robisz tego sam w domu?" - w domyśle: "jak reszta świata". On popatrzył na mnie i powiedział: "Gdybym ja wszystko robił sam, co robiliby inni?" - opowiedziała aktorka.
Zobacz też:
Anna Mucha też pozwie Paulinę Smaszcz? Wysłała pismo przedsądowe
Anna Mucha padła ofiarą oszusta. Drży o swój los przez pikantne zdjęcia?
Anna Mucha nie może się zdecydować: jest jak Edith Piaf czy jak Monroe?
Anna Mucha z hukiem zakończyła pracę w teatrze. Pracodawcy szybko pożałowali, że z nią zadarli