Muniek Staszczyk potwierdził plotki o kryzysie w związku. "Walizki już miałem spakowane"
Muniek Staszczyk i jego żona Marta są już razem od ponad trzydziestu lat. W mediach wielokrotnie pojawiały się plotki na temat kryzysu w ich małżeństwie. W jednym z najnowszych wywiadów lider T.Love postanowił skomentować sensacyjne doniesienia. Okazuje, że w związku muzyka nie brakowało nerwowych momentów.
Muniek Staszczyk to legendarny muzyk, który przez długie lata imponującej kariery zawsze stawiał na szczerość i autentyczność. W swojej twórczości stara się poruszać różne tematy - od wspomnień z czasów dzieciństwa, po zagadnienia społeczno-polityczne. Z piosenkami lidera grupy T.Love nierozłącznie kojarzą się także emocje. Wokalista często podkreśla, jak ważne jest dla niego to, by być blisko swoich słuchaczy.
Prywatnie frontman T.Love od wielu lat związany jest z żoną Martą. Jakiś czas temu w rozmowie z Piotrem Witwickim rockman zdradził, że choć małżeństwo to "nie jest łatwa sprawa", sam ciągle pracuje nad tym, by jego relacja z małżonką była jak najlepsza.
"Małżeństwo to jest trudna sprawa. Nic nowego nie powiem. Każdy związek to jest trudna sprawa. Wierność jest trudna. Szczególnie w takiej robocie jak show-biznes. Związek trzeba pielęgnować. Na pewno fajnie jest się ze sobą zestarzeć, bo ja kilkukrotnie byłem na granicy rozwodu, ale nie żałuje, że jestem z Martą. Bardzo ją kocham i nawet jakoś teraz kolejny renesans przeżywamy" - tłumaczył.
W mediach wielokrotnie pojawiały się plotki na temat rzekomego kryzysu w związku Marty i Muńka Staszczyków. W jednym z wywiadów muzyk przyznał, że bywały momenty, w których przyszłość jego małżeństwa wisiała na włosku.
Artysta przyznaje, że z partnerką łączy go niezwykła więź, dzięki której parze udało się pokonać chwile zwątpienia i uratować 30-letni związek. Bardzo ważnym spoiwem ich miłości są także dzieci.
"Bez względu na wszystko, moja żona jest dla mnie najlepszym kumplem. Zawsze mamy o czy rozmawiać i łączą nas dzieci - nasz syn Janek i córka Marysia" - tłumaczy.
Jak to się stało, że muzykowi rockowej formacji, który na swojej drodze miał tak wiele pokus, udało się stworzyć tak silny związek? Muniek twierdzi, że stabilność to cecha wspólna dla przedstawicieli jego pokolenia.
"Chłopaki z mojego pokolenia wcale nie są skłonni do zmieniania żon. Ta sama sztuka udała się przecież takim moim kolegom jak Kazik Staszewski i Robert Gawliński" - zauważa wokalista.
Dodaje przy tym, że utrzymanie związku to niezwykle trudna sztuka, która staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy pracuje się w show-biznesie.
Zobacz też: