Reklama
Reklama

Na co zmarł Piotr Machalica? Znajomy aktora wyjawił prawdę! Szokujące!

Piotr Machalica (†65 l.) zmarł nagle i niespodziewanie. Informacje o odejściu aktora wstrząsnęły branżą aktorską. Wielu zaczęło się zastanawiać, co było przyczyną zgonu. Jego znajomi przerwali milczenie...

Piotr Machalica (sprawdź!) w miniony weekend trafił do szpitala, o czym poinformowała Krystyna Janda. 

Aktorka wyjawiła, że jego stan jest poważny i został podłączony do respiratora i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. 

Nikt jednak nie spodziewał się najgorszego. W poniedziałkowy poranek Piotr Machalica zmarł. 

Początkowo nikt nie wierzył w te doniesienia. Przecież Machalica miał 65 lat i nie było wiadomo, by miał jakieś problemy ze zdrowiem. 

Do tego miesiąc wcześniej ożenił się i miał przecież tyle planów.

Reklama

Jego znajomi wyjawili, co było przyczyną jego śmierci.

Wojciech Malajkat w rozmowie z TVN 24 stwierdził, że aktor miał najprawdopodobniej COVID-19!

"COVID-owi jest za mało, że zamknął teatry. COVID zaczął zdejmować z afisza sztuki, w których grałem z Wojtkiem Pszoniakiem, z Piotrkiem Machalicą. Aż boję się pomyśleć, co jeszcze nas może spotkać" - wyznał aktor.

Jego słowa potwierdził także Artur Barciś, który sam niedawno przechodził tę chorobę.

"COVID jest bezlitosny. Wiele osób było bliskich odejścia, ja też, Piotrkowi się nie udało. Nie mogę tego zrozumieć. Jeżeli umiera ktoś, kto jest bliski bardzo wielu ludziom - był przez nas kochany, to to ma jakąś większą siłę" - oznajmił w TVN24 Barciś. 

Rodzinie i bliskim aktora składamy szczere kondolencje! 

***


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy