Reklama
Reklama

Na jaw wyszły takie wieści o żonie Franciszka Smudy. Nikt się nie spodziewał

Wczoraj całą Polskę obiegły niepokojące wieści o stanie zdrowia Franciszka Smudy. Były selekcjoner reprezentacji Polski ma przebywać w szpitalu w stanie krytycznym, a rokowania lekarzy nie napawają optymizmem. W tych trudnych chwilach trener może liczyć na wsparcie żony. Małgorzata Drewniak-Smuda sama jest lekarzem. Oto, co jeszcze wiadomo o żonie Smudy.

Franciszek Smuda od dłuższego czasu cierpi na nowotwór krwi. Według wieści do jakich dotarł portal sport.tvp.pl stan zdrowia byłego selekcjonera reprezentacji Polski jest krytyczny, a rokowania lekarzy nie są najlepsze. 

Smuda był selekcjonerem reprezentacji Polski podczas Euro 2012. Pierwsze szlify trenerskie zbierał w Niemczech, jednak jego kariera na dobre wystartowała dopiero w Polsce. Zdobywał mistrzostwo Polski z Widzewem Łódź oraz Wisłą Kraków, z Lechem Poznań wywalczył Puchar Polski. Chociaż wiele wiadomo o sukcesach sportowych pana Franciszka, to trener zawsze był oszczędny w słowach jeśli chodzi o życie prywatne. Ukrywał swoją prywatność przed mediami. 

Reklama

Nowe doniesienia o żonie Franciszka Smudy. Aż trudno uwierzyć

Zdecydowanie chętniej o życiu prywatnym i małżeństwie opowiada żona Franciszka Smudy Małgorzata Drewniak-Smuda. Kobieta jakiś czas temu w wywiadzie dla "Magazynu Sportowego" opowiedziała o okolicznościach poznania przyszłego męża. Jak się okazuje pani Małgorzata wcale nie interesowała się piłką nożną, wszystko było sprawką jej brata. 

"Brat jest wielkim fanem Wisły. Zresztą męża poznałam właśnie przez niego. Właściwie można powiedzieć, że to brat i chrześniak nas wyswatali, ciągle Frankowi powtarzają, że właśnie im zawdzięcza nasz związek" - wyznała Drewniak-Smuda. 

O swoim podejściu do piłki nożnej żona Franciszka Smudy opowiedziała z kolei "Gazecie Wrocławskiej". Małgorzata Drewniak-Smuda z zawodu jest okulistką, ale jej pacjenci nie mają pojęcia o tym, że jej mąż to słynny trener. 

"Gdy poznałam męża, o piłce wiedziałam niewiele i znałam nazwisko tylko jednego piłkarza Żmudy. I długo byłam przekonana, że to właśnie on do mnie przychodzi do gabinetu okulistycznego. Zresztą nawet pacjenci nie kojarzą mnie jako żony selekcjonera. Chyba tylko raz mi się zdarzyło, że jakiś pan po tym nieszczęsnym wspólnym wyjeździe do Tajlandii zapytał podczas wizyty o reprezentację. Udałam, że nie wiem, o czym mówi, i zmieniłam temat" - zdradziła w wywiadzie. 

Na ten moment pani Małgorzata nie chce udzielać informacji na temat stanu zdrowia męża. 

Zobacz też:

Po latach ujawniła, co ją łączyło z Wodeckim. To nie były plotki

TVP podsyca plotki o powrocie Tomasza Kammela. "To twarz tego programu"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Franciszek Smuda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama