Reklama
Reklama

Na swoje 5 minut czekała dekadę. Gdy sięgnęła szczytu, mąż zrobił jej coś strasznego

Bożena Rogalska jest jedną z mnóstwa polskich aktorek, o których mówi się, że są aktorkami jednej roli. Faktem jest, że kino jej nie rozpieszczało, a na to, by „zaistnieć”, czekała po ukończeniu krakowskiej szkoły teatralnej aż 10 lat. Gdy w końcu dostała szansę, dobrze ją wykorzystała. Martę Korczyńską w „Nad Niemnem” zagrała wspaniale, tak dobrze, że mówiono, że ukradła film odtwórcom głównych ról. Sukces wcale jednak jej nie ucieszył. Zawiedziona aktorstwem, rzuciła je i pojechała do Włoch, by tam szukać spełnienia.

Bożena Rogalska: Bardzo długo czekała na swoje pięć minut

Bożena Rogalska była jedną z najlepszych studentek na swoim roku. Od najmłodszych lat marzyła, by zostać aktorką, mimo że rodzice nalegali, by wybrała medycynę lub prawo. Postawiła na swoim.

Do szkoły teatralnej 18-letnia Bożena dostała się za pierwszym podejściem, a zanim ją ukończyła, miała już w kieszeni propozycje angaży w Starym Teatrze w Krakowie i Teatrze Dramatycznym w Opolu. Wybrała Opole, bo właśnie tam pracował o 11 lat starszy od niej reżyser Bogdan Hussakowski, w którym była po uszy zakochana. Poszła za głosem serca i nie żałowała, bo to Hussakowski, jak wyznała po latach, zrobił z niej prawdziwą aktorkę.

Reklama

Bożena była jedną z najjaśniej świecących gwiazd opolskiej sceny. Gdy jednak po czterech sezonach jej mężowi zaproponowano posadę dyrektora Teatru im. Jaracza w Łodzi, bez wahania przeniosła się razem z nim.

Na swoje 5 minut czekała dekadę

Kino upomniało się o Rogalską dopiero w 1982 roku. Hanka Włodarczyk zaprosiła ją wtedy do udziału w swym debiutanckim filmie "Bluszcz". Zagrała niewielką, ale zapadającą w pamięć rolę przyjaciółki głównej bohaterki. Filmowcy nie rozpieszczali aktorki. Była już dziesięć lat po studiach, a miała w dorobku zaledwie cztery kreacje filmowe - w "Bluszczu", "Idolu", "Wakacjach w Amsterdamie" i "Republice nadziei".

Gdy pod koniec 1985 roku nieoczekiwanie dostała propozycję wcielenia się w Martę Korczyńską w ekranizacji "Nad Niemnem", nie chciała jej przyjąć, bo akurat przygotowywała się do premiery "Ferdydurke", którą Bogdan Hussakowski reżyserował w "ich" teatrze w Łodzi. Reżyser "Nad Niemnem", Zbigniew Kuźmiński, uparł się jednak, by to ona zagrała siostrę Benedykta Korczyńskiego.

Reżyser w końcu przekonał Bożenę, by przyjęła jego ofertę.

"Gdyby Orzeszkowa mogła obejrzeć ekranizację swojej najsłynniejszej powieści, z pewnością byłaby zachwycona filmową Martą" - pisali recenzenci po premierze "Nad Niemnem".

Bożena Rogalska: Kiedy pracowała, mąż zdradzał ją ze swoją studentką

Iwona Katarzyna Pawlak, która w filmie i serialu Kuźmińskiego zagrała główną rolę, po latach wspominała, że Bożena była perfekcjonistką.

"Była postarzana przed każdym wejściem na plan i nigdy nie widziałam, żeby się skarżyła czy była niezadowolona. Wszystko u niej grało: twarz w charakteryzacji, kostium, to, jak się poruszała, jak chodziła. Pięknie Martę zagrała" - komplementowała koleżankę w wywiadzie dla "Angory".

Choć film "Nad Niemnem" wszedł na ekrany kin w apogeum kryzysu, w jakim po stanie wojennym pogrążona była Polska, widzowie nie zawiedli. Niestety, Bożena Rogalska, zamiast cieszyć się z wielkiego sukcesu, pogrążona była w rozpaczy. W czasie bowiem gdy ona pracowała na planie, jej mąż wdał się w romans z młodszą od niego o 23 lata studentką III roku wydziału aktorskiego łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej.

Bożena Rogalska: Los nie pozwolił jej zbyt długo cieszyć się nowym życiem

Po rozwodzie Bożena Rogalska zrezygnowała z pracy w teatrze. Miała dopiero 35 lat i uznała, że powinna zacząć życie od nowa. Zamknęła salon odnowy biologicznej, który otworzyła tuż po zniesieniu stanu wojennego (dzięki niemu przetrwała kryzys), sprzedała mieszkanie i wyruszyła do słonecznej Italii, licząc na to, że znajdzie tam pracę i miłość.

Po kilku miesiącach pobytu we Włoszech Bożena zaczynała wreszcie czerpać z życia pełnymi garściami. Cieszyła się, że podjęła decyzję o wyjeździe z Polski, zapominała powoli o tym wszystkim, co tu zostawiła. Miała mnóstwo planów. Los nie pozwolił jej jednak ich zrealizować.

14 maja 1991 roku zginęła w wypadku samochodowym w pobliżu Sassuolo pod Modeną. Odeszła, mając niespełna 39 lat.

Zobacz też:

Iwona Katarzyna Pawlak: Jak dzisiaj żyje gwiazda "Nad Niemnem"?

Ewa Wencel odeszła z "M jak miłość". Wszystko przez fanów

Agata Młynarska żegna serialową siostrę! Była dziecięcą gwiazdą!

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy