Nagie zdjęcia księżnej Kate wywołały skandal. Wraca głośna sprawa!
Sześć lat temu cały świat na okładce jednej z gazet zobaczył księżną Kate (36 l.) topless. Sprawa trafiła do sądu...
Gazeta "Closer" w 2012 roku pokazała coś, czego żadna inna redakcja nie odważyła się zamieścić na swoich łamach.
Okładka z Kate i księciem Williamem na wakacjach wywołała ogromną sensację.
Paparazzi zrobili bowiem zdjęcia księżnej, gdy ta pluskała się w wodzie bez górnej części stroju.
To oczywiście we Francji, gdzie wówczas przebywali, nie stanowi nic niezwykłego, bowiem na tamtejszych plażach kobiety bez skrępowania opalają piersi.
No ale mówimy o księżnej, którą jednak obowiązują nieco surowsze zasady i etykieta.
Kate i William byli wściekli z powodu zakłócenia ich prywatności. Wynajęli najlepszych prawników i podali gazetę do sądu.
Sprawa ciągnęła się kilka lat . W 2017 roku zapadł wyrok, który nakazywał wydawcom gazety zapłacenie odszkodowania pokrzywdzonym w wysokości 92 tysięcy funtów.
Ci jednak odwołali się od wyroku. 13 czerwca 2018 roku w paryskim sądzie apelacyjnym sprawa ruszyła od nowa.
Prawnicy gazety uznali, że zasądzone odszkodowanie jest horrendalnie wysokie.
"Daily Mail" pisze, że "Closer" podczas rozprawy będzie chciało udowodnić, że młodzi członkowie rodziny królewskiej to "hipokryci", bo na swoim koncie mają nagie zdjęcia i sesje zdjęciowe, które ujrzały światło dziennie.
Mowa tutaj głównie o Harrym i jego żonie Meghan. Aktorka nie stroniła bowiem od seksownych sesji zdjęciowych, które w ramach promocji jej osoby ukazywały się w gazetach.
Adwokaci gazety będą chcieli więc udowodnić, że członkowie rodziny królewskiej to również celebryci, którzy sami zapraszają media do swojego prywatnego życia.
"Cieszą się z seksownych zdjęć, kiedy mają kontrolę nad publikacją. Ale gdy tak się nie dzieje, żądają ogromnych pieniędzy" - skomentował ironicznie Paul Albert Iweins, adwokat gazety.
Co o tym sądzicie? Gazeta powinna zapłacić za opublikowanie zdjęć gołej Kate?