Nagle, pod osłoną nocy, Lewandowska wyjawiła, co tak naprawdę czuje do Roberta
Anna i Robert Lewandowscy minionego wieczoru mieli wychodne. Para udała się na elegancki bal organizowany przez jeden z hiszpańskich dzienników. Oczywiście na Instagramie żony polskiego napastnika nie zabrakło obszernej relacji z tego wydarzenia. Na jednym ze zdjęć Lewandowska pilnie wyznała, co tak naprawdę w tej chwili czuje do Roberta. Jej wpis wywołał wielkie poruszenie.
W ostatnim czasie na Instagramie Anny Lewandowskiej roiło się od zdjęć z domowego zacisza. Żona Roberta Lewandowskiego chętnie pokazywała na przykład, jak tańczy w kuchni podczas gotowania z Klarą i Laurą.
Ostatniego wieczoru, jednak państwo Lewandowscy mieli wychodne z dala od swoich pociech. Para udała się bowiem na uroczystą galę organizowaną przez jeden z hiszpańskich dzienników "Mundo Deportivo"
Oczywiście Anna Lewandowska chętnie relacjonowała całe wyjście na swoim profilu Instagramowym. Żona Roberta Lewandowskiego wrzuciła tam kilka selfie i nagrała relację z tego, jak "Lewy" odbiera statuetkę "Trofeo Renfe" za zdobycie tytułu króla strzelców ligi hiszpańskiej w poprzednim sezonie.
Na jednym z postów z gali, w którym Anna zamieściła serię zdjęć z mężem podczas tego magicznego wieczoru, Lewandowska nagle wyjawiła, co tak naprawdę czuje w tej chwili do swojego męża.
"I am so proud of You!" (Jestem z Ciebie bardzo dumna) - napisała Anna Lewandowska.
Dla Lewandowskiej musiał być to bardzo ważny wieczór. Żona napastnika Barcelony nie żałowała pieniędzy na suknię, którą wybrała specjalnie na tę okazję. Ania postawiła na długą czarną kreację z odkrytymi plecami i zabudowanym dekoltem zaprojektowaną przez Magdę Butrym. Cena kreacji, która widniej na stronie marki to 6 tysięcy 450 złotych.
Zobacz też:
Ludzie oniemieli po publikacji Anny Lewandowskiej. Wszystkie oczy wpatrzone w jej brzuch
Anna Lewandowska pilnie wkroczyła do akcji. Zdobyła się na piękny gest i oddała cenną pamiątkę
Podłamana Lewandowska przyznała się do wielkiego smutku. Nagła reakcja Zielińskiej wywoła burzę