Nagle potwierdziły się doniesienia ws. Sikory. Tomaszewska już tego nie ukrywa
Aleksander Sikora i Małgorzata Tomaszewska stanowią doskonały dowód na to, że istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną. Ich relacja zbudowana na planie "Pytania na śniadanie" w ogóle nie ucierpiała po zakończeniu przez prezenterów współpracy z publicznym nadawcą. Każde z nich chętnie udziela się w mediach społecznościowych, gdzie często publikują wspólne filmiki. Tak było też tym razem, kiedy to Sikora stanął przed trudnym zadaniem związanym z córką Tomaszewskiej.
Aleksander Sikora i Małgorzata Tomaszewska przez długi czas stanowili jedną z najpopularniejszych par w rodzimej telewizji. Dogadywali się ze sobą tak dobrze, że widzowie "Pytania na śniadanie" zaczęli ich nawet podejrzewać o romans.
Plotki tylko nabrały mocy, kiedy okazało się, że Tomaszewska spodziewa się dziecka, ale na temat jego ojca nie chce mówić nic. Wtedy w sieci szybko zaroiło się od głosów, że może nim być nie kto inny, jak właśnie jej kolega z planu.
Sami zainteresowani nic sobie z tych plotek nie robią, a nawet zaczęli żartować z tego tematu. Ostatnio nagrali wspólnie humorystyczne Q&A, gdzie rozprawili się z najpopularniejszymi komentarzami na swój temat. Nie mogło oczywiście zabraknąć wątku ich rzekomego romansu. Już na początku Aleksander Sikora przyznał, że jest ojcem dziecka Małgorzaty Tomaszewskiej, tyle, że mowa tu o... ojcu chrzestnym syna prezenterki, Enzo.
Wczoraj na instagramowych profilach prezenterów ponownie ukazało się zabawne wideo. Tym razem zaangażowali w produkcję Laurę, czyli najmłodszą pociechę 36-latki. Okazuje się, że celebryci postanowili przeprowadzić dość osobliwe wyzwanie. Aleksander Sikora stanął przed trudnym wyzwaniem.
"Pielucha challenge" - zapowiedziała na wstępie Tomaszewska nie kryjąc satysfakcji.
Aleksander Sikora był jednak niestrudzony i podszedł do zadania sprawnie.
"Pierwszy krok - zaprzyjaźnić się (...)" - zaczął. Nie brakowało jednak momentów zawahania, kiedy Sikora, pełen zwątpienia zastanawiał się, czy da radę.
"Boję się, co tam będzie w środku" - dywagował. Na szczęście ostatecznie cały proces przebiegł gładko, a, jak przyznała Tomaszewska, egzamin można uznać za zaliczony na pięć z plusem.
Zobacz także:
To koniec plotek w sprawie Tomaszewskiej i Sikory. Wreszcie to ogłosili
Doniesienia ws. Sikory nadeszły w ostatniej chwili. To ona ma szczególne miejsce w jego sercu
Szczery jak nigdy Sikora stawia sprawę jasno. To właśnie za nią tęskni. Wiedzieli nieliczni