Nagłe spotkanie królowej Camili z Williamem. Wystarczył jeden gest i wszystko się posypało
Ostatnio nie ma dnia bez kolejnych doniesień o rodzinie królewskiej. Choć większość informacji dotyczy przede wszystkim stanu zdrowia księżnej Kate, nagle swoje "trzy grosze" dołożyli Camilla z Williamem. Wszystko z powodu ich niespodziewanego spotkania. Jeden gest wystarczył, by zrobiła się kolejna afera. Niepokojące jest także to, gdzie w tym czasie przebywała żona księcia...
11 marca doszło w Wielkiej Brytanii do uroczystości, w której wzięła udział także mocno okrojona część rodziny królewskiej.
Choć paparazzi "przyłapali" Kate i Williama wspólnie opuszczających zamek w Windsorze, to na wydarzeniu zjawił się już tylko sam książę.
Gdzie zatem udała się jego żona? "Daily Mail" dowiedziało się nieoficjalnie, że Kate udała się na prywatną wizytę u lekarza. O jej problemach zdrowotnych jest w ostatnim czasie głośno. Wygląda więc na to, że nadal nie uporała się ze wszystkimi dolegliwościami. Sprawa chyba nie była jednak na tyle poważna, by mąż musiał jej towarzyszyć.
Sam udał się w tym czasie na uroczystość w Westminsterze. Było to jego pierwsze pojawienie się publicznie po skandalu z przerobionymi zdjęciami Kate i dzieci.
Jakby mało było problemów, na wydarzeniu też doszło do pewnej aferki. A wszystko z powodu nagłego spotkania Williama z królową Camillą. Ta zastąpiła swojego męża w pełnieniu publicznych obowiązków, bo Karol III walczy z chorobą.
W ten oto sposób Camilla i William mieli okazję się na siebie natknąć i tutaj doszło do sceny, która oburzyła internautów. Wystarczył właściwie jeden gest, bowiem książę czule spogląda na macochę i miło się do niej uśmiecha. Widać, że tych dwoje naprawdę się lubi.
Gdy to zdjęcie trafiło na oficjalne konto rodziny królewskiej, w komentarzach zrobiło się gorąco. Ludzie zaczęli oczywiście wypytywać, gdzie jest Kate i co się dzieje z jej zdrowiem. Ale na tym nie koniec...
Wielu nie kryło oburzenia, że William tak serdecznie traktuje Camillę, która wyrządziła tyle przykrości jego zmarłej mamie.
"Trudno uwierzyć, że uśmiecha się do kobiety, która złamała serce jego matce", "To nadal nie jest moja królowa", "Nie widzę tu żadnej królowej" - wściekali się ludzie.
Inni zauważyli, że to kolejny raz, gdy PR rodziny królewskiej szwankuje. Czy to jednak już nie przesada? W końcu to chyba dobrze, że relacje Williama z macochą są tak serdeczne...
Zobacz też:
Przerażające doniesienia ws stanu zdrowia Kate. "Jest gorzej, niż ktokolwiek przypuszcza"
William skupił się na ojcowskich obowiązkach. Sprawy Korony przeszły na drugi plan
