Nagłe wieści o śmierci 50-latniego aktora wstrząsnęły środowiskiem. Z całego świata płyną kondolencje dla zdruzgotanej rodziny
Kultowy serial "The Office" od lat cieszy się ogromną popularnością w Polsce i doczekał się nawet rodzimej wersji. Niestety, tym razem wielbiciele produkcji otrzymali naprawdę fatalne wieści. Jak podają zagraniczne media, w wieku zaledwie 50 lat zmarł Ewen MacIntosh, który wcielał się w postać Keitha Bishopa.
Końcówka lutego obfituje w smutne wiadomości na temat nagłych śmierci znanych gwiazd kina i estrady. We wtorek 20 lutego Polskę obiegł news o odejściu mieszkającej w Skolimowie Marii Czerwonkównej-Resler, a ledwie kilka godzin temu do mediów dotarł komunikat ws. śmierci znanego z kultowych komedii 64-letniego aktora. Na tym się niestety nie zatrzymaliśmy, bo środowe popołudnie przyniosło ze sobą dalsze wieści o ponurym charakterze. Jak podały "The Guardian" i portal Variety, w wieku zaledwie 50 lat zmarł gwiazdor "The Office" Ewen MacIntosh.
Niezwykle przykra wiadomość o zgonie MacIntosha obiegła zachodnie media lotem błyskawicy. Trudno się temu jednak dziwić. "The Office" (czy też "Biuro", jak bywa nazywane w Polsce) to produkcja absolutnie kultowa. W 2001 roku zadebiutowała jej brytyjska wersja, której przewodził Ricky Gervais. Komediowa seria okazała się tak gigantycznym hitem, że cztery lata później powstała też amerykańska wersja. Od 2021 roku istnieje także serial "The Office PL", w którym grają m.in. Piotr Polak, Adam Woronowicz, Vanessa Aleksander, Monika Kulczyk i Milena Lisiecka.
Ewen MacIntosh grał w dwóch sezonach brytyjskiego "Biura", gdzie wcielał się w uwielbianą przez widzów postać Keitha Bishopa. Urodzony w Walii aktor zasłynął tam sarkastycznym poczuciem humoru i żartami rzucanymi z udawaną powagą. Ricky Gervais jest jedną z pierwszych, które pożegnały MacIntosha po jego śmierci:
"Niezwykle smutne wieści. Bardzo zabawny, bardzo kochany Ewen MacIntosh, znany wielu jako "Big Keith" z "The Office", zmarł. Absolutnie oryginalny człowiek. Spoczywaj w pokoju" - przekazał znany komik za pomocą mediów społecznościowych.
Oprócz "The Office" Ewen MacIntosh w trakcie swojej kariery występował w takich hitach jak "After Life", "Lobster", "Mała Brytania", "Puls pod stopami" czy "Co każdy skaut wiedzieć powinien". Przeważnie jednak w małych lub nawet epizodycznych rólkach. Członkowie rodziny 50-latka poprzez jego agencję menadżerską opublikowali specjalne oświadczenie, w którym podziękowali za kondolencje i głosy wsparcia, a ponadto zasugerowali, że MacIntosh odszedł we śnie:
"Z wielkim smutkiem ogłaszamy spokojną śmierć naszego ukochanego komediowego geniusza Ewena MacIntosha. Jego rodzina pragnie podziękować wszystkim, którzy go wspierali (...). Wkrótce odbędzie się prywatna kremacja tylko dla rodziny i bliskich przyjaciół, a w późniejszej części roku także stypa na jego cześć" - przekazano w komunikacie.
Zobacz też:
Nie żyje gwiazdor tanecznego show. Miał zaledwie 44-lata
Ricky Gervais miał zostać gwiazdą popu. Mało kto zna prawdę o komiku
Aktor z "Klanu" nie żyje. Odszedł tuż przed swoimi urodzinami