Nagłe wieści zza zamkniętych drzwi domu Strasburgera. Wyznał prawdę o młodszej o 37 lat żonie
Karol Strasburger ma za sobą dwa małżeństwa. Jego obecna, trzecia żona Małgorzata jest młodsza od niego aż o 37 lat. Taka różnica wieku nie przeszkadza jednak zakochanym w codziennym życiu. Wręcz przeciwnie, oboje wydają się bardzo zadowoleni z tej relacji. Karol Strasburger postanowił zdradzić, co tak mocno ceni sobie w młodszej partnerce. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości.
Karol Strasburger pierwszy raz stanął na ślubnym kobiercu wraz z aktorką Barbarą Burską. Małżeństwo zakończyło się jednak rozwodem. Z drugą żoną Ireną Morcińczyk aktor był szczęśliwy przez długi czas. Dopiero śmierć kobiety w 2013 roku rozdzieliła ich. Sześć lat po tym wydarzeniu Karol Strasburger znowu ślubował miłość kolejnej kobiecie. Tym razem wybranką jego serca okazała się menadżerka Małgorzata Weremczuk. Związek tej pary od początku budził wątpliwości fanów. Kobieta jest bowiem aż o 37 lat młodsza od partnera.
W 2019 roku media obiegła informacja o tym, że rodzina Strasburgera ma się powiększyć. Para powitała na świecie córkę Laurę. Prezenter telewizyjny wielokrotnie podkreślał, że późne ojcostwo daje mu bardzo duże poczucie spełnienia.
W rozmowie z dziennikarką serwisu Pudelek, Karol Strasburger postanowił opowiedzieć nieco więcej na temat relacji łączącej go z żoną. Okazuje się, że bardzo wiele jej zawdzięcza.
"Żona wspiera mnie, bo jednocześnie jest moim menadżerem i współorganizatorem wielu zdarzeń związanych z moją pracą. Kibicuje mi. Nie jestem może dla niej gwiazdą, bo byłoby to dla mnie niefajne, że z tego względu, że jest moją żoną już bije mi brawo, ale niewątpliwie sprzyja temu co robię. Jest dla mnie muzą. Takim natchnieniem. U nas w pracy potrzebna jest taka życzliwość bardziej niż takie mówienie komplementów, które w wielu przypadkach są nieuczciwe" - wyznał Karol Strasburger w wywiadzie.
Aktor mocno podkreślał, że żona z zapartym tchem śledzie jego serialowe role i bardzo pomaga mu w połapaniu się w tym, co dzieje się w jego życiu zawodowym.
"Wierzę w to, że jest ze mną i pomaga mi bardzo. Jej wiara. Nawet to, że śledzi moje role serialowe, bardziej ode mnie i tłumaczy mi, kto jest kim i jaki mam wątek. Ja tam średnio nadążam" - wyznał ze szczerością 76-latek.
W wywiadzie poruszony został także temat krytyki, która mimo upływu lat nadal spada na parę. Karol Strasburger nie krył tego, że raczej nie obchodzą go komentarze, które pojawiają się w Internecie.
"Jeśli mam kogoś, kogo nie znam, o on siedzi po cichu i gryzmoli na komputerze, przeważnie jakieś nieprzyjemne rzeczy, to ja go zlewam, skreślam i traktuję go, jakby go nie było. Bo dla mnie są to tchórzliwe wypowiedzi ludzi, którzy chowają się za ekranem" - stwierdził stanowczo.
Widać, że Karol Strasburger jest bardzo szczęśliwy z młodszą partnerką. Para na co dzień współpracuje zarówno pod względem zawodowym, jak i prywatnym. Świetnie łączą te dwa światy i mimo różnicy wieku potrafią znakomicie opiekować się córką.
Zobacz też:
Wieści o Strasburgerze to jednak nie były plotki. TVP oficjalnie potwierdziła
Został ojcem w wieku 72 lat, a teraz takie słowa. Nie owija w bawełnę
Nie tylko Strasburger i Kondrat. Oni zostali ojcami w późnym wieku